
Wiadomości
- 24 listopada 2024
- wyświetleń: 2234
Latarnie rodem z horroru mogą zagrażać zdrowiu bielszczan
Te latarnie - bez żadnej charakteryzacji - mogłyby śmiało zostać użyte jako scenografia do niejednego filmy katastroficznego lub horroru rodem z Hollywood. Gorzej, że nie tyle brzydko wyglądają, to przede wszystkim mogą stanowić zagrożenie dla mieszkańców.

W sprawie dramatycznego stanu technicznego latarni zlokalizowanych na terenie osiedla Złote Łany, które zagrażają zdrowiu i życiu mieszkańców w bielskim Ratuszu interwencję podjął radny Maksymilian Pryga.
- Jako jedyny radny na stałe mieszkający oraz wywodzący się z osiedla Złote Lany zaniedbałem
niezwykle istotną, żeby nie powiedzieć priorytetową sprawę, jaką jest bezpieczeństwo mieszkańców, moich sąsiadów oraz wszystkich ludzi, którzy poruszają się po osiedlu. Podczas ostatnich spacerów z psem dość przypadkowo zwróciłem uwagę na stan techniczny infrastruktury betonowych słupów, które zlokalizowane są m.in. na całej długości ulicy Jutrzenki. Ich stan techniczny jest przerażający. Odpadający beton, wystające kable, zardzewiała, zgnita oraz wysłużona infrastruktura oświetleniowa mogą spowodować, że przy dużych wiatrach najbardziej wysłużone słupy przechylą się na jezdnię lub chodnik i zrobią komuś bardzo poważną krzywdę powodując nawet realne zagrożenie zdrowia i życia - opisuje przedstawiciel mieszkańców.
Jak dodaje, praktycznie każdy słup przy ulicy Jutrzenki musi zostać niezwłocznie wymieniony.
- Wiele z nich w sposób nienaturalny odchyla się w jedną lub w drugą stronę, a przy wzmożonych wiatrach z górnych fragmentów betonowych słupów odpadają kawałki betonów, które na szczęście nie wyrządziły do tej pory nikomu krzywdy. Zmienne warunki atmosferyczne, wysokie położenie osiedla Złote Lany, wzmożone wiatry, które w sposób szczególny odczuwane są na Podgórzu z całą pewnością mogą determinować postępującą korozję, zniszczenia oraz ryzyko ewentualnego wypadku. Przypominam, że cały czas mówimy o największym osiedlu mieszkaniowym w mieście, którego mieszkańcy płacą znaczną część podatków, która zasila budżet naszego miasta - podkreśla Maksymilian Pryga.
Radny zaznacza, że ma świadomość, że tak jak w przypadku notorycznych i stale powtarzających się awarii oświetlenia, z którymi miasto boryka się od kilku miesięcy za stan słupów odpowiada spółka „Tauron".
- Jednak mając doświadczenie współpracy z tym podmiotem z góry wiem, że wszelkie tego typu
zgłoszenia zostaną zbagatelizowane. Niestety jest to przerażające, ale sam fakt, że od kilkunastu
miesięcy tak strategiczna i profesjonalna spółka za jaką rzekomo uchodzi „,Tauron" nie potrafi, nie chce lub po prostu nie umie zdiagnozować oraz naprawić oświetlenia na osiedlu mówi samo za siebie - stwierdza.
I apeluje do władz miasta, by użyć wszelkich sposobów, by skłonić wspomniana spółkę energetyczną do interwencji.
Do tematu będziemy wracać.
ZOBACZ TAKŻE

Będzie jaśniej. Na kolejnych ulicach pojawią się lampy

Walkę z "zanieczyszczenia światłem" ciężko pogodzić z oświetlaniem miasta

Bielsko-Biała "zanieczyszczone światłem". Jest apel

Brakuje lamp w Komorowicach Krakowskich. Pojawi się… jedna

Spacerujesz, a tu… słup… Absurd Nad Potokiem... W likwidacji problemu pomógł radny oraz kraksa

6 milionów złotych za oświetlenie na ulic
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.