Wiadomości
- 18 sierpnia 2024
- wyświetleń: 2651
Bielsko i Bugatti? Historia jednego przedmiotu
Studiując historię miasta nie sposób pominąć kultowych budynków, które nas otaczają, a przede wszystkim ludzi tworzących lokalną społeczność. Okazuje się jednak, że nie brakuje też ciekawostek z przeszłości zaklętych w często niepozornych przedmiotach. Przeszukując targi staroci można trafić na prawdziwe unikaty!
Targ staroci to obok strychów, piwnic i sklepów z antykami jedno z najprostszych sposobów, aby znaleźć coś wyjątkowego z zakresu lokalnej historii. Czasem odbywają się bardzo blisko, czasem trzeba pokonać trochę kilometrów, by znaleźć się na naprawdę dużym targu. Tak się stało też w przypadku omawianego dzisiaj przedmiotu, który udało się znaleźć na targu staroci w Bytomiu.
Niepozorna odznaka sugeruje na pierwszy rzut oka rok 1834. W języku niemieckim czytamy „Bielsko-Bialskie Towarzystwo Śpiewacze”. Niewątpliwie mamy do czynienia z gratką, wobec czego warto szukać dalej, sięgając nie tylko do współczesnej literatury, ale też tej z epoki. Wówczas szybko możemy się przekonać, że rok 1834 to niekoniecznie data powstania prezentowanego przedmiotu, lecz założenia wspomnianego towarzystwa. Świadczy o tym choćby wydana w 1934 roku książka „Bielitz-Bialer Männer Gesang-Verein”, która opisuje sto lat historii organizacji, ale też punca znajdująca się na odwrocie odznaki. Na puncy wyraźnie widać „A. BELADA’NFG WIEN VII 2”. Skrót „NFG” należy rozumieć jako „Nachfolger”, czyli następca. To kolejna wskazówka, która daje podstawy ku temu, by sądzić, że odznaczenie nie pochodzi z początków działalności Adolfa Belady rozpoczętej znaczniej później niż w 1834 roku.
Faktycznie Adolf Belada rozpoczął swoją działalność jako grawer około roku 1880. Firma musiała się bardzo dobrze rozwijać, gdyż już wkrótce Belada reklamuje się jako dostawca odznak dla ponad 2400 różnych stowarzyszeń krajowych i zagranicznych. Liczba ta w 1911 przekracza już 8 tys. odbiorców! Dynamiczne tempo rozwoju spowodowało, że medalier prawdopodobnie rozszerzył swoją działalność. Jego firma zarejestrowana była w Wiedniu pod adresem Mariahilferstrasse 54. Odznaka Bielsko-Bialskiego Męskiego Towarzystwa Śpiewaczego pochodzi jednak już z zakładu, który znajdował się pod innym adresem. Punca wskazuje na Burggasse 40. Zgadza się to zresztą z informacjami, których ponownie dostarcza nam literatura. We wspomnianym już wydaniu jubileuszowym zawarto ryciny ukazujące odznaki towarzystwa w ich naturalnych rozmiarach. Analizowany przedmiot pasuje do odznaki istniejącej od 1891 roku.
Upewnia nas w tym także muzeum Dolnej Austrii. Szukając informacji na ten temat można trafić na stronę muzealną, gdzie w trakcie kwerendy przedstawione zostają szczegółowe wiadomości. Pod numerem inwentarza LK-MSHM-GMA62 znajduje się dokładnie ten sam przedmiot. Tu jednak na wstępie widać brak krytyki źródła podczas dokonywania opisu. Podczas datowania zasugerowano się wygrawerowanym rokiem, co jednak zdążyliśmy już podczas analizy odrzucić i wiemy, że faktycznie odznaka powstała prawie 60 lat później. Ciekawostką natomiast są kolejne fragmenty opisu, z którego wynika, że Bielsko-Bialskie Męskie Towarzystwo Śpiewacze było pierwszą tego typu organizacją na terenie całej Monarchii Dunajskiej (Austro-Węgier). Sam Adolf Belada jest natomiast określony pierwszym warsztatem produkującym tego typu produkty w Wiedniu. Jakość jego produktów, jak i design był doceniony także poza granicami kraju. Widać to na przykładzie marki samochodowej stworzonej przez Ettore Bugattiego. I tu się okazuje, że jeden człowiek wykonujący dobrze swój zawód stał się punktem wspólnym dla Bielska i Bugatti.
Poszukiwania informacji na temat odznaki nie tylko przybliżyły nam zarys działalności Adolfa Belady, ale także zaprowadziły nas do niesamowitej publikacji z dwudziestolecia międzywojennego. Na jej podstawie mamy okazję zapoznać się z ówczesną działalnością kulturalną na terenie naszego miasta, zwłaszcza w kontekście preferencji muzycznych. W setną rocznicę działalności książkę stworzył Erich Alfred Zipser we współpracy z dyrektorem bielskiego magistratu - Antonem Fischerem, którego wspomnienia mieliśmy okazję przybliżyć w artykułach na temat szkolnictwa.
Historia Bielsko-Bialskiego Męskiego Towarzystwa Śpiewaczego to już temat na osobny artykuł. Wśród materiałów zachowały się nuty wykonywanych przed wojną utworów czy też całe listy znamienitych postaci związanych z prowadzeniem chóru, jak np. kantor Gustav Bock, Anton Fischer czy prof. Fritz Lubrich. Warto zatem zadać sobie trochę trudu i zwrócić uwagę na niewielkie przedmioty, które nie tylko cieszą nasze oczy i stanowią swego rodzaju pamiątkę, ale też niosą za sobą historię poszerzającą wiedzę o dziejach miasta. Czasem możemy je znaleźć w miejscach, w których mało kto mógłby się ich spodziewać, znacznie odległych od Bielska-Białej.
Źródła:
- E. A. Zipser, Bielitz-Bialaer Männer Gesang-Verein, Bielitz 1934.
- F. Hübler, Jahrbuch des Deutschen Gebirgsvereines für das Teschen- und Isergebirge, Reichenberg 1897.
- https://www.online.landessammlungen-noe.at/objects/1319173/bielitzbiala-gesangverein-1834.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Historyczne ciekawostki
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj