Wiadomości

  • 18 czerwca 2024
  • wyświetleń: 1574

Mają nowy chodnik, ale chodzą "opłotkami" narażając się na złamania

Chcąc nadrobić kilka metrów nie korzystają z nowego i wyremontowanego chodnika, ale idą wzdłuż płotu narażając się na niebezpieczeństwo wypadku czy potknięcia. Jest apel o uatrakcyjnienie centrum dzielnicy Leszczyny.

Mają nowy chodnik, ale chodzą "opłotkami" narażając się na złamania
Mają nowy chodnik, ale chodzą "opłotkami" narażając się na złamania · fot. Zac


W sprawie zagospodarowania terenu przy skrzyżowaniu ulic Straconki i Żywieckiej na terenie dzielnicy Leszczyny do władz miasta zaapelował radny Maksymilian Pryga. Jak podkreślił, zgodnie z informacjami przekazanymi przez mieszkańców jest to miejsce położone w najbardziej reprezentacyjnym i prestiżowym punkcie Leszczyn pomiędzy kościołem parafialnym oraz Szkołą Podstawową numer 33.

Mają nowy chodnik, ale chodzą "opłotkami" narażając się na złamania
Mają nowy chodnik, ale chodzą "opłotkami" narażając się na złamania · fot. Zac


- Dosłownie 5-6 metrów od tego miejsca został wykonany i zmodernizowany chodnik wraz z odpowiednimi barierkami. Oprócz dużej inwestycji jaką był remont całej ulicy Żywieckiej, w ostatnich latach została wykonana tutaj nowa nakładka asfaltowa przy ulicy Straconki. Te inwestycje w sposób znaczny poprawiły nie tylko funkcjonalność, ale też i estetykę tego miejsca. Dlatego w opinii wielu mieszkańców warto również nieco upiększyć oraz zagospodarować zapuszczony i zniszczony teren zielony, który graniczy z domem jednorodzinnym zlokalizowanym przy ulicy Straconki. W obecnym stanie wystaje tam kilka betonowych elementów pozostałych po starym kiosku oraz przebiega dzika ścieżka, która w sposób bezpośredni graniczy z płotem prywatnego domu. Niektórzy chcąc nadrobić 5-6 metrów nie korzystają z nowego i wyremontowanego chodnika, ale idą wzdłuż płotu narażając się na niebezpieczeństwo wypadku czy potknięcia - opisuje radny.

Dlatego zwrócił się z prośbą o zagospodarowanie wspomnianego terenu.

- Być może uda się nieco odgrodzić i zabezpieczyć ten teren sadzonkami niskich kwiatów i niewysokich roślin. Być może uda się tutaj wykonać coś w stylu popularnego w naszym mieście parku kieszonkowego lub postawić jedną lub dwie donice. W zasadzie każdy element dekoracyjny, upiększający i estetyczny wykonany przez pomysłowy Wydział Gospodarki Miejskiej będzie tu mile widziany i dobrze odebrany - zaproponował Pryga.

Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, Wydział Gospodarki Miejskiej przeprowadzi analizę terenową pod kątem własności gruntu oraz uzbrojenia terenu, mającą na celu określenie możliwości zagospodarowania przedmiotowego miejsca.

- Po uzyskaniu niezbędnych opinii tutejszy Wydział uwzględni w bieżącym roku zagospodarowanie przedmiotowego miejsca w ramach tworzenia nowych terenów zielonych - zapewnił Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej.

raz, Zac / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.