Wiadomości
- 16 kwietnia 2023
- wyświetleń: 8780
Cenzura na sesji Rady Miejskiej? Nie dopuścili mieszkańca do głosu
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej we wtorek, 11 kwietnia. Radni dyskutowali na temat skażenia wody w miejskim wodociągu. Głos chciał zabrać jeden z mieszkańców, jednak nie pozwolono mu na to.
Podczas sesji Rady Miejskiej bielscy radni rozmawiali na temat kryzysowej sytuacji, która miała miejsce w mieście na przełomie marca i kwietnia, a która była związana ze skażeniem wody. Podczas obrad chciał się wypowiedzieć jeden z mieszkańców Bielska-Białej, o co złożył stosowny wniosek.
Wniosek ten wymagał uzyskania zgody rady. Większość radnych (13) jednak się na to nie zgodziła. Wniosek mieszkańca o zabranie głosu podczas obrad poparło 10 radnych.
- Bardzo mi przykro, że rada w większości nie dopuściła do głosu przedstawiciela mieszkańców, to trochę smutne. Dziękuję tym radnym, którzy mieszkańców do głosu chcą dopuszczać - skomentował obecny na sali obrad poseł Przemysław Drabek.
Próbę przedstawienia stanowiska mieszkańca podjęła radna Małgorzata Zarębska.
- Z racji tego, że nie pierwszy raz rada nie dopuściła do głosu mieszkańca, odczytam to, co mieszkaniec chciał powiedzieć - zakomunikowała. Jednak treści wystąpienia bielszczanina nie zdołała przekazać - został jej wyłączony mikrofon...
- Nie został, głosami radnych, dopuszczony do głosu mieszkaniec. Zostało w tej sprawie przeprowadzone demokratyczne głosowanie. Jeżeli pan chce zabrać głos, zapraszam na kolejną sesję. Nie możemy robić precedensu, że radni będą odczytywać apele i tak dalej. Uprawiacie państwo politykę i parcie na szkło - stwierdziła przewodnicząca rady Dorota Piegzik-Izydorczyk.
Poprzedni przewodniczący rady Janusz Okrzesik działanie obecnej przewodniczącej nazwał "cenzurą".- Jakim prawem odbiera pani głos radnej przed tym, jak zabierze głos? Nie jest pani w stanie ocenić, czego będzie dotyczyć wypowiedź radnych - stwierdził.
Sprawę wyjaśnił radca prawy magistratu.
- Sesję prowadzi przewodniczący rady. Przewodniczący ma prawo po uprzedzeniu odebrać danej osobie głos w zależności od swoje oceny sytuacji. Jeżeli przewodnicząca ocenia, że wypowiedź odbiega od tematu sesji, może odebrać głos. Z drugiej strony pani radna zabierając głos ma prawo zacytować fragment wypowiedzi. To, czy może cytować całą wypowiedź, żaden regulamin ani żaden akt wewnętrzny nie reguluje. Można by tu mówić, że w przypadku zacytowania całej wypowiedzi jest to pewnego rodzaju nadużycie. Byłoby to obejście demokratycznej decyzji rady - stwierdził.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Zanieczyszczenie wody w Bielsku-Białej
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Zanieczyszczenie wody w Bielsku-Białej" podaj