Zamiast odpoczywać w ogródkach, słuchają hałasu z drogi

Z wnioskiem o wykonanie "badania natężenia hałasu w ciągu ulicy Lwowskiej, od skrzyżowania z ulicą Krakowską do pieszego łącznika ulicy Kazimierza Wielkiego z ulicą Lwowską w celu budowy ekranów dźwiękochłonnych" do władz miasta zwrócił się radny Tomasz Wawak.

- Natężenie ruchu, które występuje na ulicy Lwowskiej od godziny 4:30 do 23:00, z krótkimi przerwami, powoduje duży hałas. Tranzyt przeniósł się w większości na północno-wschodnią obwodnicę miasta. Ulica Lwowska stanowi dojazd do wielu zakładów pracy, przez co występuje na niej duże natężenie ruchu, generowane przez pracowników dojeżdżających do pracy, dostawców dowożących towar lub po prostu kierowców potrzebujących się dostać do Hałcnowa, Komorowic lub na drogę 51. Mieszkańcy zachodniej strony ulicy Kazimierza Wielkiego graniczą bezpośrednio z ulicą Lwowską. Każdego dnia narażeni są na hałas i spaliny z pojazdów przejeżdżających ulicą Lwowską, niejednokrotnie z niedozwoloną prędkością - opisuje przedstawiciel bielszczan.

Jak podkreśla, "odpoczynek w ogrodzie w ciszy nie jest możliwy, otwarcie okna w sezonie letnim wiąże się z rykiem motocykli i samochodów od samego rana do późnego wieczora".

- Ulica Lwowska to część Drogi Wojewódzkiej nr 940, przebiega ona wśród zabudowań wielorodzinnych, jednorodzinnych i ogródków działkowych. Każdy zasługuje na odpoczynek w ciszy i spokoju. Mając na względzie powyższe fakty, zwracam się z prośbą o wykonanie badania natężenia hałasu w ciągu ulicy Lwowskiej, od skrzyżowania z ulicą Krakowską do pieszego łącznika ulicy Kazimierza Wielkiego z ulicą Lwowską. Docelowym rozwiązaniem winno być postawienie w tym miejscu ekranów dźwiękochłonnych. W opisywanej sprawie Rada Osiedla Biała Krakowska składa do prezydenta pismo o zbliżonej treści. Bardzo proszę o analizę problemu i uwzględnienie opinii mieszkańców tamtej okolicy - zaapelował radny.

Bielski magistrat jeszcze nie zajął stanowiska w tej sprawie. Do tematu wrócimy.