Ekspresówka w połowie roku?

Dalsze przedłużenie czasu na ukończenie kontraktu na budowę drogi ekspresowej S69, określone przez Nadzór Inwestorski na 60 dni, uznane zostało przez zamawiającego w wyniku rozpatrzenia roszczeń wykonawcy.

Dotychczasowy, umowny termin zakończenia kontraktu, przypadał na niedzielę 31 marca 2013 roku. Z uwagi na przypadający w dniu 1 kwietnia dzień Świąt Wielkanocnych tj. poniedziałek, faktyczny czas trwania kontraktu przesunął się do dnia 2 kwietnia. Tego samego dnia podpisano aneks.

Nie ma się jednak czym cieszyć. Mało prawdopodobne jest, żeby 15-kilometrowy odcinek ekspresówki został wybudowany w ciągu dwóch miesięcy...

Artykuł z dnia 25 stycznia 2013 roku:

Budowa drogi ekspresowej z Bielska-Białej do Żywca tkwi w martwym punkcie. Według pierwotnych terminów 16-kilometrowy odcinek powinien zostać oddany jesienią ubiegłego roku. Aktualny postęp prac pozwala zakładać, że ekspresówką przejedziemy najwcześniej pod koniec 2013 roku.

Kłopoty finansowe głównych wykonawców drogi ekspresowej nr 69 doprowadziły do gigantycznego poślizgu w budowie ekspresówki z Bielska-Białej do Żywca. Choć pierwotnie czteropasmowa droga miała zostać oddana jesienią 2012 roku, wykonawcy poprosili o dodatkowy czas, argumentując to problemami na budowie.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poszła na rękę wykonawcom i podpisała aneks do umowy. Drogowcy dostali dodatkowe 123 dni na ukończenie inwestycji. Termin mija 31 marca.

- To nie jest termin zakończenia robót i oddania drogi do użytkowania. Jest to termin wynikający z analizy zasadności roszczeń wykonawcy i podpisanego aneksu. Po 31 marca 2013 roku, jeśli nie będzie uzasadnionych okoliczności uprawniających wykonawcę do wydłużenia umowy, będzie on nadal prowadził wszystkie roboty, aż do wybudowania całego odcinka S-69 z Bielska-Białej do Żywca - tłumaczy rzecznik GDDKiA w Katowicach, Dorota Marzyńska-Kotas.

Obecnie średnie zaawansowanie prac na odcinku wynosi 65. procent, zatem pewne jest to, że ekspresówki nie uda się dokończyć do kwietnia. Za każdy dzień poślizgu wykonawcy będą ponosić karę ustaloną w umowie.

- Oczekujemy jak najszybszego zakończenia robót na kontrakcie. W chwili obecnej szacujemy, że prace mogą zostać zrealizowane do końca 2013 roku - dodaje Dorota Marzyńska-Kotas.

To jednak bardzo optymistyczny scenariusz. Bardzo prawdopodobne, że z Bielska-Białej do Żywca w ekspresowym tempie pojedziemy dopiero w 2014 roku...