Foto
- 10 grudnia 2023
- wyświetleń: 6905
Kolej aglomeracyjna w regionie? "Będzie nowoczesna sieć, grzechem byłoby jej nie wykorzystać"
Do 2030 roku ma się zakończyć rewitalizacja odcinka linii kolejowej nr 190, łącząca docelowo Cieszyn i Bielsko-Białą. Jak przyznaje w rozmowie z naszym portalem Paweł Niklewicz, dyrektor biura stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka, połączenie to mogłoby być jednym z głównych dla kolei aglomeracyjnej, łączącej docelowo wszystkie miejscowości z terenu trzech powiatów.
Stowarzyszenie Aglomeracja Beskidzka zrzesza 41 samorządów z terenów powiatów cieszyńskiego, bielskiego oraz żywieckiego. Wszystkie obecnie uchwalają Plan Zrównoważonej Mobilności Aglomeracji Beskidzkiej 2040+, którego jednym z głównych kierunków jest właśnie utworzenie kolei aglomeracyjnej połączonej z komunikacją autobusową - taka miałaby powstać do 2030 roku. Plan został przyjęty już przez między innymi miasto Bielsko-Białą czy Powiat Bielski.
Jak wylicza Paweł Niklewicz, taka kolej działa już między innymi w Poznaniu, na Podhalu, a wkrótce powstanie w górnośląsko-zagłębiowskiej metropolii.
- Kolej to przyszłość i powinna stanowić szkielet transportu publicznego w każdym regionie. W szczególności w takim, w którym nie trzeba przeprowadzać wielu inwestycji. Tak jest przecież u nas - w okolicach 2030 roku będziemy mieć nowoczesną sieć kolei i grzechem byłoby, gdybyśmy jej nie wykorzystali. W tym kontekście opracowany został Plan Zrównoważonej Mobilności dla Aglomeracji Beskidzkiej 2040+, w którym szkielet transportu publicznego ma tworzyć kolej aglomeracyjna - wyjaśnia dyrektor biura stowarzyszenia gmin i powiatów.
Jak dodaje nasz rozmówca, dla takiego rozwiązania w naszym regionie kluczowe byłyby odcinki między Cieszynem a Bielskiem-Białą, Bielskiem-Białą a Żywcem lub szerzej - Czechowicami-Dziedzicami i Żywcem. To na nich miałaby się opierać na początku sieć połączeń.
- Kwestie popytowe wskażą kolejne kierunki rozwoju sieci, ale precyzyjne określenie rozwoju kolei aglomeracyjnej wymagać będzie głębokich eksperckich analiz i uzgodnień z samorządem wojewódzkim, który jest w tym przypadku kluczowym partnerem ze względu na kompetencje w zakresie przewozów regionalnych - przyznaje Niklewicz.
Wśród innych potencjalnych kierunków rozwoju kolei aglomeracyjnej, dyrektor wylicza też ten w stronę Republiki Czeskiej.
- Po otwarciu linii 190 być może wróci zainteresowanie czeskich przewoźników i realizacji połączeń między nie tyle Bielskiem-Białą a Cieszynem, co Bielskiem-Białą i Czeskim Cieszynem, który jest pewnym oknem na świat. Warto także rozważyć połączenie z lotniskiem w Ostrawie, które dla bielszczan oraz mieszkańców Śląska Cieszyńskiego jest najbliższym geograficznie - zauważa.
Jak wynika z analiz dotyczących rewitalizacji skoczowsko-bielskiego odcinka linii nr 190, ze strony Śląska Cieszyńskiego do Bielska-Białej dojeżdża codziennie około 45 tysięcy osób - to zarówno uczniowie, jak i osoby pracujące. Stwarza to więc ogromny potencjał do rozwoju takiej kolei, z którą nierozerwalnie powiązany jest transport autobusowy.
- Ważne, żeby te dwa rodzaje komunikacji nie były wobec siebie konkurencyjne, a uzupełniały się, poszerzając ofertę. Istotne są przede wszystkim powiązane rozkłady jazdy, ale też wspólny bilet. To niestety jest trudne - nie tyle ze względu na współpracę samorządów lokalnych z koleją, co z powodu przeszkód w aktualnym stanie prawnym. Dlatego też przydadzą się zmiany legislacyjne - mówi dyrektor.
Wspomniany plan zrównoważonej mobilności zakłada też, że w powiązaniu z koleją aglomeracyjną miałyby powstać w każdej z dużych miejscowości węzły przesiadkowe - z głównym w Bielsku-Białej. Jego budowa pochłonąć może co najmniej 225 milionów złotych.
- Planowo nabór wniosków o dofinansowanie unijne dotyczący budowy węzła przesiadkowego w Bielsku-Białej będzie rozpisany w połowie przyszłego roku. To nieodległy termin, ale może być przesunięty - jest presja ze strony samorządów nie tylko w naszym terenie, ale też w innych województwach. Finansowanie pochodzić będzie z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko - wyjaśnia Paweł Niklewicz.
"Będzie dobra infrastruktura, to grzechem byłoby jej nie wykorzystać"
Stowarzyszenie Aglomeracja Beskidzka zrzesza 41 samorządów z terenów powiatów cieszyńskiego, bielskiego oraz żywieckiego. Wszystkie obecnie uchwalają Plan Zrównoważonej Mobilności Aglomeracji Beskidzkiej 2040+, którego jednym z głównych kierunków jest właśnie utworzenie kolei aglomeracyjnej połączonej z komunikacją autobusową - taka miałaby powstać do 2030 roku. Plan został przyjęty już przez między innymi miasto Bielsko-Białą czy Powiat Bielski.
Jak wylicza Paweł Niklewicz, taka kolej działa już między innymi w Poznaniu, na Podhalu, a wkrótce powstanie w górnośląsko-zagłębiowskiej metropolii.
- Kolej to przyszłość i powinna stanowić szkielet transportu publicznego w każdym regionie. W szczególności w takim, w którym nie trzeba przeprowadzać wielu inwestycji. Tak jest przecież u nas - w okolicach 2030 roku będziemy mieć nowoczesną sieć kolei i grzechem byłoby, gdybyśmy jej nie wykorzystali. W tym kontekście opracowany został Plan Zrównoważonej Mobilności dla Aglomeracji Beskidzkiej 2040+, w którym szkielet transportu publicznego ma tworzyć kolej aglomeracyjna - wyjaśnia dyrektor biura stowarzyszenia gmin i powiatów.
Dwa kluczowe odcinki
Jak dodaje nasz rozmówca, dla takiego rozwiązania w naszym regionie kluczowe byłyby odcinki między Cieszynem a Bielskiem-Białą, Bielskiem-Białą a Żywcem lub szerzej - Czechowicami-Dziedzicami i Żywcem. To na nich miałaby się opierać na początku sieć połączeń.
- Kwestie popytowe wskażą kolejne kierunki rozwoju sieci, ale precyzyjne określenie rozwoju kolei aglomeracyjnej wymagać będzie głębokich eksperckich analiz i uzgodnień z samorządem wojewódzkim, który jest w tym przypadku kluczowym partnerem ze względu na kompetencje w zakresie przewozów regionalnych - przyznaje Niklewicz.
Wśród innych potencjalnych kierunków rozwoju kolei aglomeracyjnej, dyrektor wylicza też ten w stronę Republiki Czeskiej.
- Po otwarciu linii 190 być może wróci zainteresowanie czeskich przewoźników i realizacji połączeń między nie tyle Bielskiem-Białą a Cieszynem, co Bielskiem-Białą i Czeskim Cieszynem, który jest pewnym oknem na świat. Warto także rozważyć połączenie z lotniskiem w Ostrawie, które dla bielszczan oraz mieszkańców Śląska Cieszyńskiego jest najbliższym geograficznie - zauważa.
Ogromny potencjał rozwoju
Jak wynika z analiz dotyczących rewitalizacji skoczowsko-bielskiego odcinka linii nr 190, ze strony Śląska Cieszyńskiego do Bielska-Białej dojeżdża codziennie około 45 tysięcy osób - to zarówno uczniowie, jak i osoby pracujące. Stwarza to więc ogromny potencjał do rozwoju takiej kolei, z którą nierozerwalnie powiązany jest transport autobusowy.
- Ważne, żeby te dwa rodzaje komunikacji nie były wobec siebie konkurencyjne, a uzupełniały się, poszerzając ofertę. Istotne są przede wszystkim powiązane rozkłady jazdy, ale też wspólny bilet. To niestety jest trudne - nie tyle ze względu na współpracę samorządów lokalnych z koleją, co z powodu przeszkód w aktualnym stanie prawnym. Dlatego też przydadzą się zmiany legislacyjne - mówi dyrektor.
Główne centrum przesiadkowe w Bielsku-Białej
Wspomniany plan zrównoważonej mobilności zakłada też, że w powiązaniu z koleją aglomeracyjną miałyby powstać w każdej z dużych miejscowości węzły przesiadkowe - z głównym w Bielsku-Białej. Jego budowa pochłonąć może co najmniej 225 milionów złotych.
- Planowo nabór wniosków o dofinansowanie unijne dotyczący budowy węzła przesiadkowego w Bielsku-Białej będzie rozpisany w połowie przyszłego roku. To nieodległy termin, ale może być przesunięty - jest presja ze strony samorządów nie tylko w naszym terenie, ale też w innych województwach. Finansowanie pochodzić będzie z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko - wyjaśnia Paweł Niklewicz.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.