[FOTO] Młode bielszczanki stworzyły płaszcz dla Emily in Paris

- Natalia Kwiotek i Agnieszka Marynowska uzyskały łącznie 696 punktów, zabrakło im 4 do uzyskania 700 punktów, który to wynik gwarantuje zdobycie tzw. Medalionu Doskonałości. Bez względu na wynik, naszym zawodniczkom należą się ogromne brawa, ponieważ konkurs wymagał wszechstronnych umiejętności zawodowych, znacznie wykraczający poza program nauczania w technikum - informuje nauczycielka Bielskiej szkoły Przemysłowej Ewa Fodczuk.

Głównym zadaniem konkursowym było zaprojektowanie i uszycie płaszcza damskiego inspirowanego bohaterką popularnego serialu lub filmu. Zawodniczki z Bielska-Białej pracujące w duecie wybrały serial Emily in Paris i wykonały ciekawy płaszcz składający się dodatkowo z pelerynki i kieszeni-torebki, które można nosić w różnych zestawieniach.

Na konkurs przyjechały z uszytym prototypem płaszcza i banerem w formacie 100 cm x 200 cm, na którym umieszczone były: informacje dotyczące trendów, inspiracji, użytych materiałów, szkice żurnalowe i rys. techniczny płaszcza (informacje na banerze podlegały ocenie). Ponadto musiały przygotować i przedstawić w języku angielskim prezentację producenta zawierającą informacje na temat: trendów, targetu, wykorzystanych materiałów i sugerowanej ceny oraz zareklamować swój płaszcz pod kątem rozwiązań technologicznych.

Oprócz zadania głównego zawodniczki zmierzyły się z ćwiczeniami niespodziankami, m.in. szkicami żurnalowymi, znajomością programu komputerowego do konstrukcji i układu szablonów Grafis, programu Adobe Illustrator, w którym wykonały rysunki modelowe i techniczne wraz z przekrojami węzłów technologicznych oraz przygotować szablony i uszyć trudny detal odzieży.

- Nasze zawodniczki były dobrze i wszechstronnie przygotowane, do zespołu dołączyły m.in. w wyniku przeprowadzonych wiele miesięcy wcześniej eliminacji. Trenowały przez kilka miesięcy, również w wakacje. Uzupełniały się wzajemnie umiejętnościami. Pracowały podczas treningów z ogromym zaangażowaniem wkładając w to wiele wysiłku i poświęcając wiele godzin pracy - informuje Ewa Fodczuk.

- Mocnymi stronami naszych uczestniczek była bardzo dobra organizacja pacy podczas trwania zawodów i ekonomiczne wykorzystanie czasu na poszczególne moduły. Na pochwałę zasługuje opanowanie, skupienie podczas pracy oraz zakończenie zadań w wyznaczonym czasie. Dziewczyny bez wątpienia wykazały się dużą odpornością na stres, były punktualne i bardzo zaangażowane. Moja rola w konkursie polegała na przygotowaniu naszych zawodniczek do konkursu oraz ocenie podczas trwania konkursu zawodników z pozostałych krajów, byłam tzw. ekspertem oceniającym. Udział w konkursie zarówno dla naszych zawodniczek, jak i dla mnie był wspaniałą okazją do wymiany doświadczeń i umiejętności. Mogłyśmy nie tylko rozwinąć się zawodowo, ale również językowo. Konkurs przeprowadzany jest w języku angielskim i podczas jego trwania należy tylko nim się posługiwać. Dałyśmy radę! - dodaje E. Fodczuk.

Europejski konkurs umiejętności zawodowych EuroSkills odbywa się co 2 lata w wybranych europejskim państwie. Jest wydarzeniem dającym szansę młodym ludziom skonfrontować swoje zawodowe osiągnięcia. Ostatnia edycja z racji pandemii przesunięta została o rok, jednak nadal w zaostrzonych rygorach sanitarnych. Codziennie zawodnicy oraz eksperci mieli robione badania covidowe, przez cały czas trwania zawodów wszyscy zobowiązani byli do noszenia maseczek.