Wiadomości
- 29 kwietnia 2015
- wyświetleń: 2309
Podbeskidzie w grupie spadkowej
Przed meczem z Lechem sytuacja Górali była trudna. Niestety Górale nie zdołali dziś pokonać swych rywali i zajmują miejsce poza pierwszą ósemką.
To był mecz o ogromnym znaczeniu dla naszego zespołu. Żeby awansować do górnej ósemki, trzeba było spełnić podstawowy warunek, czyli zwyciężyć z Lechem. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego musieli jeszcze liczyć na coś na co nie mieli wpływu - na wyniki spotkań w Kielcach, Warszawie i Zabrzu.
Pierwsza połowa była bezbarwna. Oba zespoły bały się odkryć, dlatego sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dużo było walki, a zawodnicy obu zespołów byli w stu procentach zaangażowani i skoncentrowani na grze. Obie drużyny miały po dwie sytuacje w pierwszych 45 minutach: po stronie drużyny gości, szczęścia dwukrotnie zabrakło Zaurowi Sadajewowi, a „górale” próbowali zaskoczyć strzałami Roberta Mazana i Damiana Chmiela, którzy stworzyli sobie sytuacje po stałych fragmentach gry.
Druga połowa wiele się nie zmieniła. Drużyny miały trochę więcej ochoty na grę, ale nawet piłkarze TSP, którym trzy punkty były bezwarunkowo potrzebne, nie ruszyli specjalnie na rywala. Na skutki tej sytuacji nie trzeba było długo czekać. W 48 minucie błąd Mazania wykorzystał Formella, wyprowadzając Lecha na prowadzenie.
Gospodarzom trzeba jednak oddać, że kilka razy naprawdę zagrozili bramce Macieja Gostomskiego. W 56 minucie po wrzutce Macieja Iwańskiego w poprzeczkę huknął Bartłomiej Konieczny, który przed tym spotkaniem w ekspresowym tempie wyleczył kontuzję. W 78 minucie utykając opuścił boisko.
Naszemu zespołowi nawet w końcówce nie udało się stworzyć „małego piekiełka” pod bramką Gostomskiego, za to ich błąd skrzętnie wykorzystali goście. W 88 minucie Kasper Hamalainen mijając Richrda Zajaca i strzelając bramkę, ustalił wynik spotkania na 2-0 dla swojego zespołu.
Teraz przychodzi walczyć o utrzymanie. W myśl nowej reformy ekstraklasy, punkty wszystkich zespołów zostaną podzielone na pół, a nasza przewaga nad strefą spadkową wyniesie teraz 4 punkty. To będzie ciężki bój, ale „górale” są specjalistami od rzeczy trudnych. Teraz, nasi chłopcy będą potrzebowali dwa razy bardziej waszego dopingu i obecności na stadionie!
TS Podbeskidzie - Lech Poznań 0-2 (0-0)
Bramki: 48' Dariusz Formella, 88' Kasper Hamalainen
Kartki:14' Bartosz Śpiączka, 83' Dariusz Kołodziej - 30' Marcin Kamiński, 34' Muhamed Keita, 54' Darko Jevtić
TSP: Richard Zajac - Robert Mazań, Bartłomiej Konieczny (78' Dariusz Kołodziej), Kristian Kolćak, Tomasz Górkiewicz - Damian Chmiel, Maciej Iwański, Artur Lenartowski, Marek Sokołowski - Maciej Korzym (62' Robert Demjan), Bartosz Śpiączka (45' Idrissa Cisse)
Lech: Maciej Gostomski - Luis Henriquez, Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora - Łukasz Trałka, Gilles Djoum (45' Kasper Hamalainen) - Muhamed Keita (45' Szymon Pawłowski), Darko Jevtić (63; Karol Linetty), Dariusz Formella - Zaur Sadajew
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj