Wiadomości
- 2 kwietnia 2015
- wyświetleń: 3825
Wicewojewoda wizytował spalarnię
W poniedziałek w Szpitalu Wojewódzkim odbyło się spotkanie w sprawie spalarni odpadów medycznych. Wizja lokalna, którą przeprowadził wicewojewoda śląski Mirosław Szemla potwierdza, że spalarnia została wygaszona i na jej terenie nie są spalane żadne odpady.
W obradach w sprawie spalarni odpadów medycznych uczestniczyli m. in. wicewojewoda śląski - Mirosław Szemla, przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska - Anna Wrześniak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego - Ryszard Batycki i kierownik bielskiej delegatury WIOŚ - Agata Bucko-Serafin. W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele mieszkańców Mikuszowic Śląskich, którzy doprowadzili do zamknięcia spalarni. Tłumaczyli to wczesną godziną spotkania, brakiem formalnego zaproszenia oraz brakiem uznania za stronę w postępowaniu przez Urząd Marszałkowski.
Spalarnia odpadów medycznych działała przy szpitalu od 14 lat. Wcześniej jej obecność nie wywoływała żadnych kontrowersji, co jednak zmieniło się w ubiegłym roku, kiedy instalację wydzierżawiła od Szpitala Wojewódzkiego firma Eko-Top z Rzeszowa. Od tamtego czasu znacznie zwiększono ilość spalanych odpadów, które zwożono nawet z odległych miast. Ponowne Badania emitowanych spalin przeprowadzone zostały na zlecenie WIOŚ i wykazały 38- krotne przekroczenie dopuszczalnych norm, w tym niebezpiecznych dla zdrowia furanów i dioksyn.
- Wyniki, które znacznie przekraczały normy spowodowały, że natychmiast wystąpiliśmy o zatrzymanie procesu utylizacji do czasu wyjaśnienia sprawy - tłumaczy dyrektor Szpitala Wojewódzkiego, Ryszard Batycki. Po otrzymanych wynikach Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska 20 marca wydał natychmiastowy nakaz wygaszenia instalacji służącej do spalania odpadów. - Sami byliśmy zaskoczeni, że aż takie przekroczenia były, co spowodowało, że trzeba wydać decyzję natychmiastowego zamknięcia spalarni - podkreśla Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Anna Wrześniak.
Mimo natychmiastowej decyzji o wygaszeniu spalarni, od mieszkańców dzielnicy Olszówka dochodziły pogłoski, że instalacja nadal funkcjonuje. Z tego powodu Mirosław Szemla, wicewojewoda śląski wyznaczył wizję lokalną, która miała potwierdzić wypełnienie decyzji WIOŚ. Wizyta potwierdziła, że spalarnia już nie funkcjonuje, a odpady, które jeszcze nie zostały spalone, zostaną przetransportowane do innego składowiska na terenie Dąbrowy Górniczej.
- Dzisiejszy dzień potwierdza, że decyzja została wykonana i firma w tym zakresie wywiązała się ze swojego zobowiązania. Mieszkańcy na dzień dzisiejszy mogą być spokojni, gdyż spalarnia przestała funkcjonować. Sprawa jest na bieżąco monitorowana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - mówi wicewojewoda śląski, Mirosław Szemla.
Dalsze losy spalarni nie są jeszcze znane, ponieważ mieszkańcy dążą do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, który wyłączałby możliwość istnienia spalarni odpadów medycznych na terenie dzielnicy Olszówka. Wniosek w tej sprawie złożył w poniedziałek radny Roman Matyja.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Spalarnia, biogazownia, odpady
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Spalarnia, biogazownia, odpady" podaj