Wiadomości
- 11 stycznia 2015
- wyświetleń: 2292
Marszałek milczy ws. spalarni
W listopadzie prezydent Jacek Krywult wystosował do marszałka województwa śląskiego pismo, w którym oczekiwał wyjaśnienia nagłego zwiększenia "mocy przerobowej" spalarni odpadów medycznych w Bielsku-Białej.
Temat spalarni powrócił na ostatniej sesji Rady Miejskiej za sprawą interpelacji Doroty Piegzik-Izydorczyk. Radna Platformy Obywatelskiej prosiła prezydenta o pomoc w rozwiązaniu problemu mieszkańców Mikuszowic i Olszówki.
- Prezydent miasta nie jest stroną w tej sprawie. Informowałem już, że w listopadzie wystąpiłem do marszałka o wyjaśnienie tej sprawy. Ciągle oczekujemy na odpowiedź, bo klucz do niej jest w Katowicach. To tam wydano zgodę moim zdaniem niezgodną z pozwoleniem na budowę tej spalarni - mówił Jacek Krywult na ostatniej sesji w 2014 roku.
Mamy już 10 stycznia, a do Urzędu Miejskiego nie wpłynęła odpowiedź na pismo. - Nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze wątpliwości - mówi Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. A tych jest sporo. Przede wszystkim urzędnicy chcą się dowiedzieć, dlaczego marszałek w 2014 roku wydał zgodę na czterokrotne zwiększenie mocy przerobowej instalacji, która pierwotnie była przeznaczona tylko do spalania odpadów medycznych z Bielska-Białej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Spalarnia, biogazownia, odpady
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Spalarnia, biogazownia, odpady" podaj