Wiadomości

  • 3 kwietnia 2014
  • wyświetleń: 4173

Problemy zamiatane pod dywan

Narkotyki i kradzieże w bielskich szkołach? Dyrektorzy stanowczo odcinają się od tych niepożądanych zjawisk. Bielska policja twierdzi, że problem istnieje, ale jest zamiatany pod dywan.

Sprawa wyszła podczas sprawozdania o stanie porządku i bezpieczeństwa publicznego w Bielsku-Białej, które wygłosił na sesji rady miejskiej Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej.

- Proszę mi pokazać szkołę, której dyrektor przyszedł na policje i powiedział, że ma problem z narkotykami. Nie otrzymujemy takiej informacji. Mogę powiedzieć konkretnie, w której szkole są narkotyki, ale to wszystko są nasze działania operacyjne - tłumaczył insp. Bogdan Zaręba.

narkotyki
W bielskich szkołach istnieje problem przestępczości narkotykowej - alarmuje policja · fot. Policja


Dyrektorzy szkół nie zgłaszają również kradzieży w szkołach, a według informacji komendanta to kolejny poważny problem. Giną telefony komórkowe, drobne pieniądze, a nawet szkolne kanapki.

- Ja już prosiłem, żeby każdy dyrektor czy pedagog indywidualnie zgłaszał mi problem w swojej placówce. Niestety każdy twierdzi, że moja szkoła jest najlepsza, moja szkoła jest bezpieczna - dodał komendant.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.