Wiadomości
- 11 listopada 2024
- wyświetleń: 778
Tego w mieście nie widać, ale istnieje… Przemoc w rodzinie
Niestety, takie informacje nie są przyjemne, ale są niezmiernie ważne, by pokazać skalę problemu, od którego nie są wolni mieszkańcy Bielska-Białej. Nawet co szósty bielszczanin bowiem doświadczył przemocy w rodzinie...
W 2023 roku Ogólnopolskie Stowarzyszenie „RoPSAN - Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim” przeprowadziło badania diagnostyczne dotyczące przemocy w środowisku rodzinnym wśród mieszkańców Bielska-Białej. Raport z tych badań ujawnia niepokojące statystyki, które dotyczą zarówno przemocy fizycznej, jak i psychicznej.
Z danych wynika, że co szósty badany bielszczanin (16,2 procent) doświadczył w ciągu ostatnich 12 miesięcy przynajmniej jednego przypadku przemocy fizycznej w swojej rodzinie. Interesujące jest, że niemal 2 procent respondentów wskazało na częstsze występowanie takich sytuacji, co sugeruje, że zjawisko to może dotykać 2-5 procent dorosłych mieszkańców miasta.
Przemoc psychiczna okazała się jeszcze bardziej powszechna, ponieważ 21,3 procent badanych przyznało, że w ich rodzinach występowały wyzwiska, groźby czy szantażu. Ponadto, podczas analizy wspomnień z dzieciństwa, aż co trzeci respondent stwierdził, że był świadkiem przemocy w swojej rodzinie, a prawie 31,4 procent doświadczyło jej na własnej skórze.
Zauważono także znaczącą różnicę płci w doświadczeniu przemocy fizycznej, gdzie kobiety (29,9 procent) były bardziej narażone na tego rodzaju przemoc niż mężczyźni (19,1 procent). W przypadku przemocy psychicznej, różnice również są znaczące, z 32,1 procent kobiet i 24,1 procent mężczyzn wskazujących na takie doświadczenia.
Najwyższe wskaźniki przemocy psychicznej odnotowano wśród najmłodszych respondentów (18-24 lata), gdzie 51,4 procent przyznało się do doświadczania tego rodzaju przemocy. W grupach wiekowych 25-34 lata oraz 55-64 lata wskaźnik ten wyniósł po 33,8 procent i 34,4 procent. Z danych wynika również, że przemoc fizyczna była najczęściej spotykana wśród osób z wykształceniem podstawowym (51,4 procent), podczas gdy najmniej narażeni na nią byli respondenci z wykształceniem wyższym (17,1 procent). Około 35 procent osób z wykształceniem zawodowym zgłaszało podobne doświadczenia.
Zaskakujące jest również, że aż 70 procent badanych wyraziło pewność, że ofiary mogą liczyć na skuteczną pomoc z różnych instytucji, jak policja, pomoc społeczna czy organizacje pozarządowe. Ponad połowa respondentów uważa, że sądowi kuratorzy oraz gminne komisje rozwiązywania problemów alkoholowych również są w stanie oferować wsparcie. Równocześnie, przeważająca większość bielszczan (95,2 procent) odrzuca pogląd, że przemoc w rodzinie może być w jakiejkolwiek sytuacji usprawiedliwiona. Ponad 91 procent badanych nie zgadza się, że sprawy rodzinne powinny pozostać wewnętrzną kwestią, a 92,5 procent nie uważa kobiet za współodpowiedzialne za przemoc.
Naturalną konsekwencją tych statystyk jest przekonanie mieszkańców o konieczności pomocy ofiarom, co podkreśla 70,8 procent głosów w tej sprawie. Jednakże 9,6 procent respondentów uważa, że lepiej się nie wtrącać, obawiając się, że można zaszkodzić osobie pokrzywdzonej. Warto zauważyć, że ponad 75 procent bielszczan odrzuca tę opinię, co pokazuje silną potrzebę społecznej odpowiedzialności i solidarności w walce z przemocą w rodzinie.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.