.png)
Wiadomości
- 3 maja 2024
- wyświetleń: 2289
Przedostatni domowy mecz w sezonie na remis. Wicelider nie zdołał pokonać Górali
W piątkowy, trzeciomajowy wieczór na stadionie przy Rychlińskiego 21 zmierzyły się ze sobą przedostatni zespół Fortuna 1 Ligi z wiceliderem rozgrywek. Mimo optycznej przewagi gości i tylko jednego celnego strzału Podbeskidzia, spotkanie przeciwko Arce Gdynia zakończyło się bezbramkowym remisem.

Obie ekipy w pierwszej połowie meczu stoczyły dość wyrównany pojedynek, chociaż widać było, że do Bielska-Białej przyjechał wicelider rozgrywek z dużymi szansami na awans. Już w pierwszej minucie dobrą okazję wypracowali sobie Arkowcy, ale z główką Czubaka pewnie poradził sobie Procek. Sześć minut później celną, ale zbyt lekką próbą chciał zaskoczyć Lenarcika Kolenc - bezskutecznie.
Sporo problemów defensorom Górali sprawiał Olaf Kobacki - skrzydłowy często schodził w szesnastkę, ale ani próba z 19. minuty, ani 34. czy 45. nie zaskoczyła Procka. Po stronie gospodarzy aktywny był Michał Willmann - najlepszą okazję wypracował sobie w 21. minucie, gdy piłka po rykoszecie minimalnie minęła prawy słupek bramki.
Góralom pod polem karnym brakowało decyzyjności, a przy wyjściach do kontrataku szybkości. Dość powiedzieć, że nie udało im się do przerwy oddać celnego strzału.
To zmieniło się dopiero po przerwie, a konkretnie w w 51. minucie. Skrzydłem popędził debiutujący w Fortuna 1 Lidze Bartosz Bernard, piłka trafiła do Miroslava Ilicicia, który jednak nie potrafił zakończyć akcji strzałem, za to z dystansu huknął Tomasz Jodłowiec i bramkarz gości miał problemy z obroną tego strzału.
Tempo gry w kolejnych minutach jednak mocno spadło, a gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Nie brakowało ostrej gry i fauli, których efektem była czerwona kartka w 80 minucie dla Sebastiana Milewskiego z Arki Gdynia. Co ciekawe, była ona efektem dwóch żółtych kartek - pierwszej za faul, a drugiej za dyskusje z sędzią.
Mimo liczebnej przewagi to jednak Arka byłą bliższa objęcia prowadzenia - uderzenie z dystansu Sidibe obiło jednak poprzeczkę bramki Procka. W doliczonym czasie gry równie bliski trafienia był Gaprindaszwili, ale efektowną paradą popisał się Procek.
Podbeskidzie traci do piętnastej lokaty - ostatniej zapewniającej utrzymanie - obecnie 7 punktów, jednak Polonia Warszawa nie grała jeszcze w tej kolejce. Do końca sezonu zostały trzy kolejki, a ostatni domowy mecz w tych rozgrywkach Podbeskidzie rozegra 20 maja, gdy podejmie Chrobrego Głogów.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek - Hllavica, Senić, Tomasik - Willmann, Jodłowiec, Kolenc (81' Misztal), Martinaga (46' Bernard) - Banaszewski (72' Zając), Iličić, Sitek (81' Abate)
Arka Gdynia: Lenarcik - Dobrotka, Kobacki, Sidibe, Czubak, Borecki, Skóra (87' Gaprindaszwili) Marcjanik, Stolc, Lipkowski (65' Milewski), Gojny (57' Navarro)
Arka Gdynia: Lenarcik - Dobrotka, Kobacki, Sidibe, Czubak, Borecki, Skóra (87' Gaprindaszwili) Marcjanik, Stolc, Lipkowski (65' Milewski), Gojny (57' Navarro)
ZOBACZ TAKŻE

Wojciech Szumilas nowym napastnikiem Podbeskidzia

Dariusz Kołodziej został nowym dyrektorem Akademii Podbeskidzia

Gorący tematKrzysztof Sałajczyk nowym Prezesem Zarządu Podbeskidzia

TS Podbeskidzie podejmie u siebie lidera grupy: Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Krzysztof Przeradzki zrezygnował z funkcji prezesa TS Podbeskidzie

[WIDEO] Chcecie zobaczyć jak wygląda praca fizjoterapeuty piłkarskiego z widoku pierwszej osoby
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.