Rondo miało upamiętniać ofiary Rzezi Wołyńskiej. Ratusz nieprzychylny wobec petycji Konfederacji

- „W tym roku obchodzimy 80. rocznicę mordów na Polakach w rzezi na Wołyniu - rzeź wołyńska to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej wobec mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego (…) podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1944. (…) Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują, że zginęło około 50--60 tys. Polaków - wyjaśniają autorzy petycji.

Przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej dodają, że analogiczne ludobójstwo zostało przeprowadzone przez oddziały UPA w pierwszej połowie 1944 roku na terenach sąsiadujących z Wołyniem.

- W związku z powyższym chcielibyśmy, aby ofiary tej straszniej i nie zrozumiałej tragedii zostały upamiętnione w naszym mieście. Lokalizacja ronda jest nieprzypadkowa. W pobliżu niego znajduje się Cmentarz na Błoniach z mogiłami żołnierzy Armii Krajowej, gdzie co roku odbywają się liczne uroczystości patriotyczne. W pobliżu studiuje również młodzież, która jest przyszłością naszego kraju i powinna znać dobrze jego historię - wyjaśniają wnioskodawcy.

Bielski ratusz jednak nie rozpatrzył ich propozycji. Urzędnicy wezwali o doprecyzowanie wniosku oraz przedłożenie wymaganych dokumentów, które powinna zawierać petycja.

- W związku z brakiem ich uzupełnienia w ustawowym terminie petycja pozostaje bez rozpatrzenia. Jednocześnie należy wskazać, że w 2018 r. na cmentarzu Wojska Polskiego w Bielsku-Białej został odsłonięty pomnik poświęcony zamordowanym Polakom na Wołyniu. Inskrypcja na monumencie brzmi — „W hołdzie Polakom - ofiarom ludobójstwa na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, zamordowanym przez OUN, UPA i inne formacje zbrojne ukraińskich nacjonalistów w latach 1943-1945 oraz Ukraińcom ratującym Polaków przed straszliwą śmiercią, często za cenę własnego życia” - podkreśla Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej.