7 listopada 2023
wyświetleń: 1321

Bardzo ważna wygrana bielszczanek w stolicy Warmii i Mazur

Materiał partnera:

Już przed spotkaniem było oczywiste, że trzypunktowa zdobycz pozwoli zwyciężczyniom ciut głębiej zaczerpnąć powietrza. Zanim jednak pełną pulę zgarnęły biało-zielone Rekordzistki, trzeba było te punkty niemal dosłownie wywalczyć.

Reklama

Beskidzkie Towarzystwo Sportowe Rekord — *fot. PM*

Rozpoczęło się bardzo pomyślnie dla gości. Po dograniu z bocznego sektora Martyny Gąsiorek i strzale z niewielkiej odległości Julii Gutowskiej instynktownie broniła Maleah Milner, ale w porę z dobitką zdążyła Klaudia Olejniczak (na zdjęciu). Bielska defensywa nie upilnowała Brazylijki Fran, która „na raty i z pomocą” poprzeczki doprowadziła do wyrównania.

Druga część dostarczyła sporych emocji i trochę mniej futbolowej jakości. Mnóstwo było przerw w grze, kornerów i rzutów wolnych. Jedynego gola w tej części i ostatniego w spotkaniu poprzedziła seria autów dla zespołu gości. Martyna Cygan skierowała futbolówkę do J. Gutowskiej, która spod linii końcowej zaadresowała ją w pole karne. Nieporozumienie bramkarki z defensorką Stomilanek skwapliwie wykorzystała Iga Witkowska, bez kłopotu lokując piłkę w pustej bramce gospodyń spotkania.

Stomilanki Olsztyn - Rekord Bielsko-Biała 1:2 (1:1)

0:1 Olejniczak (7. min.)

1:1 Fran (11. min.)

1:2 Witkowska (56. min.)

Rekord: Ludwiczak - Cygan Lichwa, Piekarska, Olejniczak, Witkowska, Glinka (82. Bednarek), Szafran (82. Czyż), Gąsiorek, Gutowska, Długokęcka (90+3. Zając)

TP/foto: PM