Budowlańcy mieli pracować dłużej na Wyzwolenia. Sprzeciwili się mieszkańcy

Pisaliśmy: Mieszkańcy Hałcnowa narzekają na korki. Ratusz odpowiada

Radny Bronisław Szafarczyk podzielił się w mediach społecznościowych treścią pisma, jakie katowicki oddział GDDKiA skierował do wiceprezydenta Przemysława Kamińskiego.

Dyrekcja zaznacza, że ruch na ul. Wyzwolenia w trakcie szczytów komunikacyjnych jest ręcznie sterowany, a wykonawca zwraca w szczególności uwagę na bezpieczeństwo pieszych.

- Szczególną uwagę wykonawca zwrócił uwagę na pieszych poruszających się po przejściu na wysokości skrzyżowania ulic Wyzwolenia, Zagrody i Księżycowej. Przejście jest dodatkowo czyszczone, oznakowane. Ze względu na ograniczenia związane ze strefą wykonywania robót - przestrzeń roboczą stanowi połowa jezdni wraz z poboczem ul. Wyzwolenia - poszczególne ekipy robocze muszą realizować swoje zakresy robót kolejno, jedna po drugiej. Nie ma możliwości wykonywania wszystkich prac jednocześnie - wyjaśnia Marek Niełacny, pełniący obowiązki dyrektora katowickiego oddziału GDDKiA.

Ekipy budowlane pracują na miejscu od 7:00 do 19:00. Wykonawca - firma Mirbud S.A. - próbował wydłużyć czas pracy. - Niestety spotkało się to ze zdecydowanym protestem okolicznych mieszkańców - wyjaśnia Niełacny.

W piśmie znajdujemy też zapewnienie, że harmonogram prac jest na bieżąco aktualizowany, a postęp jest przede wszystkim uzależniony od pogody. W planach jest zmiana organizacji ruchu - auta miałyby się poruszać już nie ulicą Wyzwolenia, a tak zwanym dwukierunkowym bypassem - to specjalnie wydzielona droga, by umożliwić ominięcie placu budowy. Wprowadzenie takiego rozwiązania planowane jest na połowę listopada.