Wiadomości
- 31 sierpnia 2023
- wyświetleń: 8429
[FOTO] To miejsce zmieniło się nie do poznania. Otworzył je uliczny spektakl
We wtorek (29 sierpnia) uroczyście został otwarty plac Wojska Polskiego. Ta inwestycja warta ponad 22 mln zł ma nie tylko ożywić ruch na ulicy 11 listopada, ale też połączyć oba rynki dwumiasta.
W uroczystości wzięli udział prezydent Jarosław Klimaszewski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Wojciech Waluś, a także posłanki Mirosława Nykiel i Małgorzata Pępek. Całość uświetnił występ aktorów z bielskiego Teatru Banialuka, którym towarzyszyły dzieci z przedszkola nr 6.
- To wyjątkowy moment dla naszego miasta. Ta przestrzeń ma się stać sercem naszych spotkań, rekreacji oraz wydarzeń kulturalnych i artystycznych - mówił na początku wydarzenia Wojciech Waluś.
- Dwa charakterystyczne elementy tego placu - fortepian i fontanny symbolizują harmonię i różnorodność kształtujące naszą społeczność. Fortepian, jako instrument o uniwersalnym znaczeniu, ma nas jednoczyć przez dźwięki muzyki tworząc przestrzeń do artystycznego wyrazu i wymiany kulturowej. Dwie fontanny natomiast są niczym źródła życia symbolizujące płynność czasu i ciągłe przemiany, które towarzyszą naszemu życiu. To wokół nich będziemy się gromadzić, rozmawiać, delektować chwilą i czerpać energię do działania na rzecz wspólnego dobra. Nie możemy też zapominać o nowych drzewach i zieleni, które dodają życia i świeżości temu miejscu - dodawał.
- Przede wszystkim witam mieszkańców, bo to z ich podatków ten plac powstał - zwrócił się do zgromadzonych Jarosław Klimaszewski. Prezydent Bielska-Białej podkreślał, że inwestycja powstawała w bólach, ale ostatecznie przy dotacji rządowej udało się ją zrealizować za kwotę około 22 mln zł.
- Widzimy plac, wspaniałe drzewa, których jest prawie 70, ale wbrew wielu informacjom dodam, że betonowy jest tylko fortepian. Jaki jest tego wszystkiego cel, poza tym, o czym mówił pan dyrektor MZD, w którym odkryłem dzisiaj ducha poety? Od lat mówi się w naszym mieście o umieraniu ulicy 11 listopada. Po to jest ta inwestycja, po to się będą tu odbywały imprezy i eventy, aby połączyć obydwa rynki i wzbudzić w mieszkańcach oraz turystach chęć przemieszania się pomiędzy nimi. Bielski rynek bowiem żyje własnym życiem, bielszczanie wiedzą, że pomimo ciężkich czasów często nie da się tam znaleźć wolnego miejsca, dlatego ta cyrkulacja jest ważna, by rozwijać nasze miasto społecznie. Miasto to nie mury - chociaż widać, że pięknieją - ale ludzie - podkreślał włodarz miasta.
Co ciekawe, spora część inwestycji nie jest widoczna na co dzień. - Pod placem znajdują się dwa zbiorniki retencyjne które łącznie mają 0,5 tys. metrów sześciennych do nawadniania tych drzew. Do tego znajduje się ponad kilometr przewodów wodnych. To sprawia, że będą one tu bezpieczne i wbrew niektórym komentarzom - chociaż każdy ma prawo krytykować - pokazuje to, jak wielką wagę przywiązujemy do zieleni w mieście - wyjaśniał prezydent.
Głos zabrała także posłanka Mirosława Nykiel. - Z serca gratuluję tej inwestycji, nie tylko w imieniu swoim, ale i obecnej tutaj posłanki Małgorzaty Pępek. Utarło się, że politycy mogliby mówić i mówić, więc zrobimy przyjemność mieszkańcom i skrócimy to do jednej wypowiedzi. Gratulujemy nie tylko tej decyzji - pan prezydent mówił, w jakich trudach się ona rodziła. Gratulujemy też tego, że w tych trudnych czasach, bezczynności rządu, samorząd postawił na swoim i wykonał tę inwestycję myśląc o przestrzeni kultury - zaznaczała polityk.
Dodajmy, że za projekt placu Wojska Polskiego odpowiada biuro AMAYA ARCHITEKCI z Katowic, prowadzone przez Agnieszkę i Bartosza Majewskich.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.