W ciągu ostatnich dwóch lat Danuta podjęła prawdziwą walkę o swój wzrok i samodzielność. Mimo kolejnych operacji, problemy ze wzrokiem narastają. Kobieta powoli traci siły do walki, zmaga się z depresją. Nie poddaje się tylko ze względu na swoją córkę. To dla niej chce walczyć o swoje zdrowie i sprawność.

- W ciągu ostatnich dwóch lat nastąpiło u mnie drastyczne pogorszenie widzenia. Pomimo leczenia i kolejnych operacji mogę całkowicie stracić wzrok. Ponadto cierpię także na depresję, która jeszcze bardziej utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Praktycznie z dnia na dzień przestałam być samodzielną osobą. W związku ze stanem mojego zdrowia nie mam możliwości podjęcia zatrudnienia, dlatego dzisiaj potrzebuję Waszej pomocy - pisze Danuta na stronie zbiórki.

Po urodzeniu u Danki stwierdzono poważną krótkowzroczność w obu oczach oraz nieprawidłowe wykształcenie nerwu w prawym oku. Do tej pory jest ono sprawne zaledwie w ok. 25%. Niestety w lipcu 2020 roku problemy objęły także lewe oko. Po urazie głowy kobieta straciła w nim wzrok z powodu odklejenia się siatkówki. Jeszcze w tym samym miesiącu przeszła operację lewego oka, niestety z powikłaniami.

W sierpniu 2022 Danuta zauważyła, że jej widzenie zaczęło się pogarszać. Plastikowa soczewka przeszczepiona w lewym oku zaczęła mętnieć. To zdarza się bardzo rzadko - u 1 promila pacjentów z przeszczepioną soczewką. W wyniku tego zjawiska światło wpadające do oka załamuje się nietypowo, dając efekt oślepienia. Z czasem efekt ten stał się tak silny, że kobieta straciła możliwość korzystania z tego oka w świetle.

Przez te 2 lata Danka słyszała, że operacja może się skończyć różnie i że może po prostu stracić wzrok. Podjęła ryzyko i nie poddała się w walce. Teraz kolejny lekarz postanowił podjąć się bardzo trudnej operacji. Operacja - choć ryzykowna - na razie jest dla kobiety jedyną nadzieją. Wierzy, że dzięki zabiegowi i pomocy psychologa uda jej się wyjść na prostą.

Danutę można wesprzeć, wpłacając pieniądze na zbiórkę na portalu Pomagam.pl. Każda złotówka i dobre słowo ma w jej sytuacji ogromne znaczenie. Mimo chorób, nie poddaje się. Walczy dla siebie i dla swojej córki. Razem możemy pokazać jej, że warto.

Zbiórkę można znaleźć tutaj.

Widget do wklejenia na stronę: