18 listopada 2022
wyświetleń: 1566

Dodatkowe środki na inwestycje w regionie? Poseł interweniuje

Siedem poprawek do ustawy budżetowej złożył poseł Przemysław Koperski podczas ostatniego posiedzenia Sejmu RP. Chodzi o środki finansowe, jakich zabrakło dla siedmiu kluczowych inwestycji w naszym regionie. Parlamentarzysta mówił o tym podczas konferencji prasowej w piątek, 18 listopada. Poseł odniósł się również do słów, jakie Jarosław Kaczyński wypowiedział podczas ostatniej wizyty w Bielsku-Białej i Żywcu.

Reklama

Konferencja posła Przemysława Koperskiego - 18.11.2022 · *fot. Biuro Poselskie posła Przemysława Koperskiego*

Podczas piątkowej konferencji prasowej poseł Przemysław Koperski poinformował, że w budżecie państwa na 2023 rok zabrakło środków finansowych na kluczowe dla mieszkańców naszego regionu sprawy. Dlatego podczas ostatniego posiedzenia Sejmu złożył 7 poprawek do ustawy budżetowej.

Chodzi o następujące inwestycje:

Rewitalizacja linii kolejowej nr 190 (591 mln zł),
Wsparcie finansowe szpitala w Żywcu (80 mln zł),
Zmniejszenie emisji pyłów w województwie śląskim (97,5 mln zł),
Dofinansowanie programu in vitro (80 mln zł),
Węzeł drogowy DK1/DW933 (455 mln zł),
Regulacja rzek i cieków wodnych na terenie Gminy Skoczów i Gminy Wilkowice (100 mln zł),
Termomodernizacja schronisk górskich (100 mln zł).

Poseł Koperski odniósł się również do słów Jarosława Kaczyńskiego, mówiących o tym, że "Polska, jeśli chodzi o wynagrodzenia, dogania Japonię" wskazując, że w 2021 roku średnie zarobki w Polsce wynosiły 66 tys. zł, a w Japonii 150 tyś. zł (4 443 871 jeny).

Parlamentarzysta zaapelował równocześnie do prezesa Kaczyńskiego, by "przestał okłamywać mieszkańców Bielska-Białej i regionu i nie traktował ich jako obywateli drugiej kategorii, którzy nie mają dostępu do internetu i nie potrafią zweryfikować podawanych danych".

Poseł Koperski zwrócił uwagę, że prezes Prawa i Sprawiedliwości powinien odwiedzić również takie miejsca, jak stacja kolejowa Bielsko-Biała Górne, która jest nieczynna już od blisko 15 lat, by "w praktyce zobaczyć, jak daleko nam jeszcze do Japonii".