Wojna na Ukrainie. Atak na miasto partnerskie Bielska-Białej

Ukraina została zaatakowana przez Rosję po rozkazie prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina. Jak poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych, dzisiaj o godzinie 5.40 wojska rosyjskie zaatakowały infrastrukturę wojskową i lotniska w kilku ukraińskich miastach, w tym główny port lotniczy Ukrainy - Boryspol. Ostrzał artyleryjski trwa na terytorium i miejscowościach Ukrainy wzdłuż granicy państwowej z Rosją i Białorusią.

Pod ostrzałem znalazł się także Berdiańsk, miasto partnerskie Bielska-Białej znajdujące się nad Morzem Azowskim - to południowo wschodnia część Ukrainy. - W Berdiańsku pod ostrzałem znalazła się jednostka wojskowa w pobliżu lotniska. Pracują tam ratownicy i lekarze. Obecnie instytucje edukacyjne zajmują się kształceniem na odległość. Zgodnie z zaleceniami wojska należy trzymać się z dala od infrastruktury wojskowej i krytycznej. Urzędnicy miejscy wzywają dyrektorów, którzy nie mają nic przeciwko, aby pozwolili pracownikom pozostać w domu - poinformowały służby miejskie ukraińskiego miasta.



Magistrat Berdiańska zaapelował także do mieszkańców miasta o "nierozpowszechnianie w internecie informacji o ruchu wojsk Sił Zbrojnych Ukrainy, sprzęcie i personelu armii ukraińskiej". - Nie publikuj zdjęć, nie publikuj filmów, które pokazują, gdzie i gdzie porusza się sprzęt! Rozpowszechnianie takich informacji może zagrać tylko w ręce wroga - podkreślają władze miasta.

Strona internetowa Urzędu Miasta w Berdiańsku opublikowała także listę schronów przeciwbombowych i najprostszych schronów (piwnic) według stanu na dzień 23 lutego. Berdiańsk uruchomił także infolinię dla swoich mieszkańców.

W czwartek po południu prezydent Bielska-Białej, Jarosław Klimaszewski poinformował, że rozmawiał z merem Bierdiańska i czeka na informacje o formach pomocy, które są potrzebne. - W związku z wkroczeniem rosyjskich wojsk na teren Ukrainy, naruszeniem jej suwerenności i toczącą się tam wojną stanowczo potępiamy te działania i wyrażamy solidarność z narodem ukraińskim. Jesteśmy w kontakcie z obywatelami Ukrainy mieszkającymi w naszym mieście, jesteśmy też przygotowani do udzielenia wsparcia uciekającym przed wojną na miarę naszych możliwości. Mamy zabezpieczone miejsca, a dzięki dobrym ludziom - ich ilość ciągle rośnie. Bardzo ważna jest teraz współpraca rządu i samorządu i wspólne koordynowanie działań. Dziś odbędzie się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, jestem też w bieżącym kontakcie z Wojewodą Śląskim. O wszystkim będę Was informował. W imieniu swoim i naszych ukraińskich przyjaciół dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i Wasze deklaracje pomocy! - napisał samorządowiec a swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

Warto dodać, że miasto Bielsko-Biała włączyło się w akcję solidarności z Ukrainą. Wyrazy wsparcia wyraził m.in. prezydent naszego miasta, Jarosław Klimaszewski. Wczoraj niebieskie i żółte światło dominowało na moście na Białej, wzdłuż ul. 11 Listopada. - To znak solidarności z Ukrainą, która w tych dniach przeżywa ogromną niepewność co do swojej sytuacji i bezpieczeństwa. Mieszkańcy Bielska-Białej wyrażają w ten sposób symboliczne wsparcie dla narodu ukraińskiego - informował bielski Urząd Miejski.

Bielsko-Biała jest także gotowe to przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Jak informowaliśmy w tym artykule, władze miasta już 31 stycznia otrzymały pismo Dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach w sprawie aktualizacji listy obiektów, które mogłyby być wykorzystane do zakwaterowania uchodźców. - W odpowiedzi z dnia 1 lutego wskazaliśmy trzy takie obiekty, które łącznie mogłyby przyjąć 150 osób - informował Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Jak dodał, samorząd poinformował także, że miasto posiada sprzęt kwaterunkowy dla 100 osób.