W Ratuszu odbyło się ekumeniczne spotkanie duchownych i władz miasta

Na zaproszenie przewodniczącego Rady Miejskiej Janusza Okrzesika i prezydenta Jarosława Klimaszewskiego do przybyli bielsko-żywiecki biskup pomocniczy Piotr Greger oraz proboszczowie parafii katolickich w Bielsku-Białej i okolicach. Obecni byli też przedstawiciele miejscowych parafii ewangelicko-augsburskich ze zwierzchnikiem diecezji cieszyńskiej tego Kościoła biskupem Adrianem Korczago oraz jego poprzednikiem w sprawowaniu tej funkcji Pawłem Anweilerem.

Noworoczne życzenia władzom miasta złożyli biskupi - katolicki i ewangelicki. Z powodu pandemii opłatkiem przełamano się jedynie symbolicznie. - Przepraszam za te niedogodności, ale takie mamy czasy. Jednak bardzo chcieliśmy się spotkać. Brakowało nam tego - przyznał Janusz Okrzesik, a prezydent przybliżył zebranym wezwania, przed którymi staje dziś miasto. Wspominał o różnych wymiarach funkcjonowania Bielska-Białej w roku przeszłym i planach na przyszłość.

Bp Greger w swym wystąpieniu przyznał, że należy do grona nielicznych duszpasterzy, którzy mieszkają i posługują w Bielsku-Białej najdłużej. - Na własne oczy dostrzegałem, jak to miasto w szybkim tempie doznawało licznych przemian. Jestem mieszkańcem Bielska-Białej nieprzerwanie od roku 1989, a pan prezydent Jarosław Klimaszewski jest - za ten okres - szóstym włodarzem naszego miasta. Wszystkie zauważalne zmiany są owocem wysiłku wielu ludzi: władz miasta, ludzi wykonujących pracę, a także zasilających budżet miasta chociażby z tytułu odprowadzanych podatków - zaznaczył.

Bp Korczago przyznał, że ulice Bielska-Białej przemierzył po raz pierwszy w 1989 roku. Wyraził podziw dla zaangażowania tych, którzy pracują tu na rzecz rozwoju ekonomicznego i społecznego miasta. W życzeniach odwołał się do fragmentu proroctwa Izajasza: "Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo. Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy" (Iz 42).