Wiadomości
- 3 grudnia 2020
- wyświetleń: 6256
Bielskie kwietniki "służą jako pisuary"...
Załatwiają "krótsze i dłuższe" potrzeby fizjologiczne, piją alkohol, zaczepiają przechodniów, a do tego są przebiegli i unikają złapania przez strażników. W centrum Bielska-Białej dochodzi to bulwersujących scen. Miasto zapowiada walkę z tymi "patologicznymi zachowaniami".
Mieszkańcy centrum Bielska-Białej nie owijają w bawełnę i mówią wprost: "to zachowania karygodne, urągające powadze miasta". Chodzi o incydenty, do których dochodzi w okolicach zaułku między schodami przy ulicy 11 Listopada a nowym budynkiem przy ulicy Barlickiego 11.
- Pojawiają się w niej osoby, które m.in. także w biały dzień załatwiają tam zarówno krótsze jak i dłuższe potrzeby fizjologiczne. Dzieje się to nawet pomimo objęcia tego terenu prywatnym monitoringiem wizyjnym wraz z widoczną w tym miejscu informacją o tym fakcie - opisuje radny Rafał Ryplewicz, który w tej sprawie podjął interwencję w bielskim ratuszu.
Załatwianie potrzeb to nie jedyny kłopot. We wspomnianej okolicy bowiem są ławeczki, które - wedle relacji radnego - służą wieli osobom z tzw. marginesu społecznego do przesiadywania i spożywania alkoholu.
- Według moich informacji zdarzają się również sytuacje zaczepiania przechodniów, wyzwisk oraz uszkodzeń miejskich kwietników, które niestety służą jako pisuary. Na miejsce wielokrotnie była wzywana straż miejska, jednak z powodu przebiegłości wielu sprawców, funkcjonariuszom nie zawsze udawało się ich złapać na gorącym uczynku - dodaje przedstawiciel bielszczan.
Jak wynika z danych straży miejskiej, od początku roku do 27 listopada strażnicy na wspomnianej ulicy podjęli 138 interwencji wobec sprawców wykroczeń, z których 117 dotyczyło spożywania alkoholu w miejscach zabronionych, 21 interwencjo związanych było z zaśmiecaniem, zanieczyszczaniem miejsc dostępnych dla publiczności. Strażnicy ponadto umieścili 14 osób nietrzeźwych w Ośrodku Przeciwdziałania Problemom Alkoholowym, które swoim zachowaniem dawały powód zgorszenia w miejscu publicznym lub znajdowały się w okolicznościach zagrażających ich życiu bądź zdrowiu albo zagrażały życiu lub zdrowi innych.
- Poleciłem straży miejskiej zintensyfikowanie działań ze szczególnym uwzględnieniem miejsca wskazanego przez radnego - poinformował Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej. - Obszar został objęty Kartą Zadań Doraźnych, co powoduje zwiększenie częstotliwości patroli. Ponadto operatorzy monitoringu każdorazowo przed przystąpieniem do służby otrzymują polecenie dotyczące obserwacji tego rejonu miasta. Powyższe działania pozwolą na zminimalizowanie a w końcowym efekcie wyeliminowanie patologicznych zachowań - dodał samorządowiec.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.