
Wiadomości
- 19 października 2020
- wyświetleń: 3732
Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrywa z Wartą na Stadionie Miejskim
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała mimo niezłej gry ulegli Warcie Poznań 1:2. Debiutancką bramkę dla "Górali" zdobył Maksymilian Sitek.

Podbeskidzie do meczu z Wartą Poznań przystępowało po obiecującym zwycięstwie nad Stalą Mielec. Górale zamierzali podtrzymać zwycięską passę, ale "Zieloni" - pomimo zaledwie 6 rezerwowych na ławce - byli równie zdeterminowani do wywiezienia 3 punktów z Bielska-Białej.
Mecz rozpoczął się od ataków Podbeskidzia Bielsko-Biała. Górale byli aktywni na skrzydłach, szczególnie Karol Danielak - ale nie przynosiło to wymiernych efektów w postaci klarownych sytuacji pod bramką Daniela Bielicy. Podbeskidzie czekało na rywala na własnej połowie, pozwalając budować Warcie atak pozycyjny i agresywnie odbierając piłkę w strefie obronnej. Górale wyprowadzali swoje akcje, ale defensywa drużyny z Poznania była dobrze zorganizowana i nie pozwalała na zbyt wiele piłkarzom Podbeskidzia. Zawodnicy trenera Krzysztofa Brede grali odważniej niż rywale, starali się przejąć kontrolę nad meczem ale Warciarze dzielnie się bronili. W konsekwencji w pierwszej połowie gry ani jednej drużynie nie udało się wypracować dogodnych sytuacji do zdobycia gola. W 34. minucie kontuzjowanego Karola Danielaka zmienił Łukasz Sierpina - ale nowe siły na skrzydle nie pomogły w zdobyciu bramki. Obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym wyniku.
Druga połowa rozpoczęła się bardzo wyrównanie, ale to Warta szybko ucieszyła się z gola. Do piłki zagranej z boku boiska przed polem karnym dopadł Mateusz Kuzimski i mocnym uderzeniem wyprowadził gości na prowadzenie. Podbeskidzie rzuciło się do odrabiania strat - Filipa Laskowskiego w 54. minucie zastąpił powracający po kontuzji Maksymilian Sitek. Młody skrzydłowy już 4 minuty póżniej dał Góralom powody do ogromnej radości - dobił z najbliższej odległości sparowany przez Bielicę strzał Sierpiny i doprowadził do remisu. Od tego czasu Podbeskidzie regularnie atakowało bramkę Warty, szukając kolejnego gola. Grożnie uderzał Filip Modelski, ale Bielica tym razem z najwyższym trudem odbił piłkę poza światło bramki. Najbliżej szczęścia był jednak Kamil Biliński, który po dośrodkowaniu z prawej strony boiska uderzył w... poprzeczkę! Na boisku w miejsce Rafała Figiela pojawił się kolejny ofensywny zawodnik, Ivan Martin. Gdy wszyscy spodziewali się, że kolejne groźne akcje Podbeskidzia są tylko kwestią czasu, Warciarze celnie rozegrali rzut rożny i niepilnowany Mateusz Kupczak pokonał z najbliższej odległości Rafała Leszczyńskiego. Zdobyty gol dał piłkarzom z Poznania sporo pewności siebie - Warta spokojnie rozgrywała piłkę i starała się kontrolować grę.
Mecz skończył się zwycięstwem gości, choć Podbeskidzie do końca nie dawało za wygraną. Najbliższa okazja dla Górali, aby odnieść kolejne zwycięstwo już w sobotę - piłkarze z Bielska-Białej pojadą walczyć o ligowe punkty do Krakowa.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj

TS Podbeskidzie podejmie u siebie lidera grupy: Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Gorący tematKoszmar w Katowicach. Podbeskidzie traci 5 bramek i przegrywa z GKS

Gorący tematByły kapitan Podbeskidzia dołącza do ligowych rywali Górali. Powalczy o utrzymanie

Gorący tematByły napastnik Podbeskidzia robi furorę w Holandii. Najlepszy klubowy wynik od blisko dekady
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.