Sport

  • 21 lutego 2025
  • wyświetleń: 984

BKS BOSTIC o krok od półfinału Pucharu CEV! Niestety bielszczanki poniosły w Turcji porażkę

W rewanżowym starciu ćwierćfinału Pucharu CEV BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zmierzył się z THY Stambuł. Bielszczanki wygrały pierwsze spotkanie 3:1, co oznaczało, że do awansu wystarczyło im zwycięstwo w dwóch setach lub triumf w tzw. złotym secie, rozgrywanym na zasadach tiebreaka. Faworytem tej ćwierćfinałowej rywalizacji były Turczynki, ale wynik pierwszego meczu dawał bielszczankom nadzieję na awans do półfinału Pucharu CEV.

THY
BKS BOSTIC o krok od półfinału Pucharu CEV! Niestety bielszczanki poniosły w Turcji porażkę · fot. BKS BOSTIC


Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne, które prowadziły 2:0. Turczynki szybko jednak wyrównały, a po kilku minutach zyskały kilkupunktową przewagę. Gospodynie prowadziły 15:11, a trener Bartłomiej Piekarczyk szybko wykorzystał dwie przerwy na żądanie. Niestety ciągłe problemy z przyjęciem nie dawały Julii Nowickiej wielu możliwości na dokładne rozegranie akcji. W końcówce kolejne błędy dały gospodyniom wygraną w pierwszej partii 25:19.

W drugim secie THY Stambuł już na początku zyskał trzy punkty przewagi po atakach Anthi Vasilantonaki. W kolejnych akcjach zatrzymana została Joanna Pacak, a w ataku pomyliła się Martyna Borowczak. Przewaga Turczynek wzrosła do pięciu punktów, a trener Bartłomiej Piekarczyk poprosił o czas. Kolejną przerwę bielski szkoleniowiec wziął przy stanie 15:7. Przewaga THY Stambuł rosła w szybkim tempie. Na boisku pojawiła się Wiktoria Szewczyk, która zastąpiła Julię Nowicką. Bielszczanki dość szybko odrobiły połowę strat (12:16), a trener gospodyń poprosił o czas. Po nim Turczynki szybko osiągnęły siedem punktów przewagi (20:13) i kontrolowały wydarzenia na boisku. Wkrótce potem prowadziły już 2:0 w setach.

W trzecim secie obraz gry nie uległ zmianie. Gospodynie grały świetnie, a bielski zespół miał problemy niemal w każdym elemencie. THY rozpoczęło od prowadzenia 6:1. Trener Bartłomiej Piekarczyk próbował zmieniać. Na boisku znów pojawiły się Wiktoria Szewczyk i Zuzanna Suska, ale przewaga gospodyń rosła (10:2). Do gry weszły więc kolejne zmienniczki: Giulia Angelina, Nikola Abramajtys i Zofia Brzoza. Rezerwowe odrobiły część strat, ale gospodynie wygrały tę partię 25:20.

Turczynki wygrały więc mecz 3:0, a o awansie zadecydować miał złoty set.

Siatkarską dogrywkę lepiej zaczęły gospodynie, które prowadziły 3:1. W kolejnej akcji kontuzji nabawiła się Busra Kilicli, ale nie zatrzymało to gospodyń. Co prawda po bloku Marty Orzyłowskiej na tablicy wyników było tylko 6:5 dla THY, ale po kilku akcjach przewaga gospodyń wzrosła to sześciu oczek (11:5). Chwilę później z awansu cieszyły się gospodynie, które wygrały 15:7.

Porażka w Turcji kończy przygodę BKS w europejskich pucharach w tym sezonie. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz wiadomo, że nie była to droga łatwa. Kilkukrotnie zespół pokazał się siatkarskiej Europie z dobrej strony, ale zdarzały się też przykre wpadki. Szkoda, że wpadka zdarzyła się też w ostatnim meczu w europejskich pucharach…


THY Stambuł - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:15, 25:20).

Złoty set: 15:7.

Awans: THY Stambuł.
THY: Ratzke, Bergmann, Vasilantonaki, Aksoy, Kilicli, Ivegin, Yilmaz (libero) oraz Duarte.

BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak.

Zac / bielsko.info

źródło: UM Bielsko-Biała, BKS Bostik

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.