Sport
- 6 marca 2023
- wyświetleń: 3186
Fortuna 1 Liga: przegrana Podbeskidzia ze Skrą Częstochowa
Górale przegrali niedzielny mecz wyjazdowy ze Skrą Częstochowa 0:1.
Choć różnica punktowa oraz pozycja wskazywały, że zdecydowanym faworytem pojedynku Skra - TSP będą bielszczanie to od początku spotkania gospodarze stawiali twardy opór naszej ofensywie. Pierwsze 10 minut meczu to bardzo wysoki pressing podopiecznych trenera Ciółki - defensywa Górali choć wychodziła z niego obronną ręką to nie było to najłatwiejszą aktywnością tego dnia.
Po jednej z akcji Goku na skrzydle hiszpański pomocnik wdarł się z piłką w pole karne i oddał na nią strzał, który zakończył się bramką. Sędzia Małyszek po interwencji VAR-u cofnął jednak tę sytuację i odgwizdał pozycję spaloną, na której znajdował się wspomniany wcześniej Goku.
Jeden z nielicznych ataków gospodarzy mógł dla nas zakończyć się bardzo źle. Piłkę za plecy Rodrigueza dostał Jaroch i wyszedł sam na sam z Igonenem. Nasz bramkarz musiał ratować się faulem za polem karnym, lecz sędzia ukarał go tylko żółtym kartonikiem.
Podbeskidzie przed gwizdkiem oznaczającym zejście do szatni zmusiło rywala jeszcze raz do głębokiej defensywy. Górale po raz kolejny popędzili lewym skrzydłem, piłka została dośrodkowana na długi słupek do Simonsena a ten zgrał do Drzazgi, który drugi raz w tym meczu skierował piłkę do bramki - drugi raz niestety to trafienie nie zostało uznane, gdyż wcześniej faulował obrońca z duńsko-haitańskim paszportem.
W drugie 45 minut nie mogliśmy wejść gorzej. Planem Skry w tym meczu były dalekie piłki za plecy obrońców i znalazło to pozytywny efekt w 49 minucie. W pojedynku 1 na 2 wystąpił Jakub Sangowski, który najpierw minął Wypycha a chwilę później Rodrigueza i posłał uderzenie nie do obrony.
Trener Żuraw natychmiastowo zareagował na taki obrót spraw i wprowadził trzech nowych zawodników - w miejsce Sitka, Drzazgi i Wypycha pojawili się Celtik, Biliński oraz Wypych.
Podbeskidzie nie potrafiło w tym meczu znaleźć recepty na bardzo dobrze dysponowany zespół Skry. Rywal praktycznie całe spotkanie grał w wysokiej obronie i w sposób bardzo agresywny i zdecydowany przerywał próby ataku TSP. Skra natomiast pewna swojego planu na to spotkanie szukała dalekich zagrań za plecy naszych obrońców.
W doliczonym już czasie spotkania czerwoną kartkę obejrzał Michał Janota, który w nieelegancki sposób postąpił ze swoim rywalem i słusznie został usunięty z boiska. Kilka chwil później arbiter zakończył mecz, mecz o którym musimy jak najszybciej zapomnieć.
Skra Częstochowa 1-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
- Gol: Jakub Sangowski 49'
- Żółte kartki: Babiarz, Baranowicz, Olejnik, Nocoń - Igonen.
- Czerwona kartka: Michał Janota (90. minuta, Podbeskidzie, za uderzenie przeciwnika).
- sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
- widzów: 43.
Skra: 1. Jakub Bursztyn - 13. Jan Flak (73, 3. Mateusz Winciersz), 44. Mateusz Machała, 4. Adam Mesjasz, 5. Beniamin Czajka, 15. Kamil Lukoszek (80, 25. Przemysław Sajdak) - 19. Gracjan Jaroch (73, 87. Radosław Gołębiowski), 16. Bartosz Baranowicz (60, 26. Adam Olejnik), 24. Bartłomiej Babiarz, 7. Piotr Nocoń - 21. Jakub Sangowski.
Podbeskidzie: 32. Matvei Igonen - 21. Jeppe Simonsen (67, 8. Michał Janota), 4. Arthur Vitelli, 44. Julio Rodríguez, 3. Mateusz Wypych (59, 14. Iwajło Markow), 26. Florian Hartherz (80, 17. Titas Milašius) - 24. Maksymilian Sitek (59, 9. Kamil Biliński), 2. Ezequiel Bonifacio, 77. Tomasz Neugebauer, 22. Joan Román - 27. Krzysztof Drzazga (58, 11. Yiğit Emre Çeltik).
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj