Radni i społecznicy chcą wspierać klub TS Podbeskidzie

Grupa bielskich radnych nie owija w bawełnę i pisze wprost: „w ostatnim czasie odbiór społeczny klubu TS Podbeskidzie Bielski-Biała oraz szeroko rozumiana atmosfera jest delikatnie mówiąc mało pozytywna, co wiąże się przede wszystkim z rozczarowującym wynikiem sportowym, a także z konsekwencjami spadku z piłkarskiej Ekstraklasy”.

Postanowili więc zainterweniować. Zwłaszcza, że władze klubu chcą zatrudniać „mało znanych w środowisku piłkarskim, ale głodnych sukcesów szkoleniowców oraz chcą powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej i na dłużej się tam zadomowić”.

- Są to ambitne i godne wsparcia plany, w których chcemy uczestniczyć tym hardziej, że gmina Bielsko-Biała w sposób znaczny i kompleksowy wspiera TS Podbeskidzie tworząc niezbędne i dobre warunki dla całego sztabu szkoleniowego. Bazując na trudnych doświadczeniach z ubiegłego sezonu musimy z przykrością stwierdzić, ze polityka kadrowa i transferowa klubu okazała się jednym z najsłabszych ogniw, które doprowadziły do spadku - czytamy w interpelacji skierowanej do władz miasta podpisanej przez Maksymiliana Prygę, Karola Markowskiego, Rafała Ryplewicza, Romana Matyję oraz Dariusza Michasiów.

Radni chcą skupiać się na zawodnikach z całego subregionu południowego województwa Śląskiego, utrzymywać w klubie wychowanków oraz „budować zespół na ludziach, którzy będą związani z klubem nic tylko finansowo i sportowo ale również emocjonalnie”.

- Proponujemy powołać organ doradczy czyli Radę Społeczną TS Podbeskidzie Bielsko-Biała, która mogłaby zostać utworzona z byłych zawodników, wychowanków klubu, którzy odnosili w przeszłości znaczące sukcesy, radnych , pasjonatów sportu, kibiców, czy ludzi biznesu, którym zależy na dalszym rozwoju pliki nożnej w naszym mieście. Oczywiście zasiadanie w przedmiotowej radzie byłoby stricte społeczne i nie wiązałoby się z żadnymi gratyfikacjami finansowymi - zaproponowali rajcy.

Do tej propozycji władze miasta jeszcze się nie ustosunkowały. Do tematu wrócimy.