Trener reprezentacji Polski zwolniony!

Dopiero co zwolniony selekcjoner - Jerzy Brzęczek

Przede wszystkim Jerzy Brzęczek zaczynając swoją karierę jako selekcjoner Polski, stanął przed zadaniem niemalże niemożliwym - po katastrofalnych Mistrzostwach Świata w Rosji, zmienił piłkarzy, którzy powinni dawno już odejść z zespołu na kilku nowych, oraz jako tako podreperował już komiczną reputację naszej reprezentacji. Naturalnie niektórzy będą zaraz narzekać, że wygrywaliśmy głównie z przeciwnikami z niższej rangi, to mimo wszystko wreszcie jakieś sukcesy zaczęliśmy odnosić.

Brzęczek na początku miał o tyle dobrze, że znalazł się na pozycji, z prezesem, który stał za nim od dawna i wiele wybaczał, bo sam nie lubił się przyznać do błędów. Zawsze przymykał oko na kiepskie wyniki, obojętność na najważniejszych członków zespołu, a nawet na absurdalne uwagi na konferencjach prasowych. Nawet po meczu z Włochami w listopadzie 2020 roku Robert Lewandowski milczał, pytając o plan gry Brzęczka. Wiele osób pisało, że czas tego menadżera już się skończył, po tym jak główna gwiazda ugryzła się język, byleby coś nie powiedzieć na temat Brzęczka. W momencie zwolnienia trenera wszyscy byli zaskoczeni. Żaden z zawodników reprezentacji Polski nie wiedział, że prezes planuje taki krok, w tym gronie był również i podobno Robert Lewandowski.

Wszyscy wokół Zbigniewa Bońka również byli zaskoczeni

Cezary Kulesza, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, powiedział, że w dopiero w Internecie znalazł informację o zwolnieniu Brzęczka. Naturalnie zaraz po szoku, nastąpiły pytania, takie jak - ,,kto zostanie następnym selekcjonerem?” Wszystko wskazuje na to, że teraz przyszedł czas na opcje zagraniczne. Oczywiście negocjacje trwają, ale póki co nadal nie poznaliśmy proponowanych kandydatów. Z drugiej strony, jeśli Boniek nie ma kandydata na nowego menedżera i nie jest w zaawansowanych negocjacjach, być może nasza reprezentacja nie weźmie udziału w następnych mistrzostwach świata, bo w końcu do euro pozostało zaledwie kilka miesięcy, nie mówiąc o tym, że już rozpoczęły się wcześniejsze eliminacje do mistrzostw świata.

Jak na to zareagowali bukmacherzy?

Naturalnie po swojemu. Otóż zaraz po tym, jak pojawiła się ta informacja, legalni bukmacherzy online od razu przystąpili do analizy, kto potencjalnie może zostać następnym selektorem kadry. Największy bukmacher w Polsce (czyli STS) zaoferował swoim graczom zakład, z następującymi nazwiskami : M. Giampaolo, N. Bjelica, G. De Biasi, L. Spatteli, L. Favre, A. Nawałka - oczywiście nie są to wszystkie nazwiska, ale jest to top 6 najpewniejszych, przyszłych selekcjonerów.

Kiedy poznamy nazwisko nowego selekcjonera?

Otóż wielce prawdopodobne jest to, że Zbigniew Boniek ogłosi to w czwartek, bądź wyda też samo wyjaśnienie, z jakiego powodu Jerzy Brzęczek został zwolniony. Póki co można jedynie spekulować, z racji tego że Boniek ogłosił, że nie powie nic do czwartku. To naturalnie spowoduje mnóstwo niepotwierdzonych domysłów, jednakże do czwartku nie zostało już wiele czasu, więc na pewno bardzo szybko cała sytuacja zostanie wyjaśniona.

Dlaczego tak często zmieniamy selekcjonerów?

Według nas, jest to głównie wina samej reprezentacji, która zamiast chęci gry przypomina nasz rząd. Siedzą w niej tylko najbardziej ,,prestiżowi” i ,,ważni” gracze, a młoda krew, która powinna grać nie z pobudek politycznych, czy prestiżowych, siedzi na ławce rezerwowych, i czeka na swoją kolej. Dlatego też nieważne, ilu selektorów zostanie zwolnionych, oraz zatrudnionych - problem i tak będzie ten sam, ponieważ to z reprezentacją mamy głównie problem, nie z selekcjonerami. Dla tych, którzy się nie zgadzają - polecam zapoznać się z tym, kim był Kazimierz Deyna, i co on wręcz wyprawiał z piłką.