
Sport
- 17 grudnia 2010
- wyświetleń: 1798
Aluprof przegrał w Azerbejdżanie
Za nami:
Porażką zakończył się wyjazd BKSu do stolicy Azerbejdżanu. W meczu rozgrywanym w ramach 4. kolejki grupowej fazy 2011 CEV Champions League Rabita Baku pokonał BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:13, 25:23, 25:12)
Początek konfrontacji nie był udany dla naszych zawodniczek, które popełniały błędy w przyjęciu zagrywki i pozwoliły miejscowym szybko uzyskać przewagę - 11:3. Na przerwie technicznej Rabita prowadziła aż 16:4 i dopiero wtedy nasz zespół zaczął grać lepiej. Na nic się to jednak zdało, gdyż premierową odsłonę gospodynie wygrały gładko 25:13.
Drugi set to również początkowa dominacja Azerek. Wprawdzie siatkarki BKS Aluprof zdołały toczyć w miarę równorzędną walkę, ale od stanu 8:7 dla Rabity, to miejscowe zawodniczki zgarnęły cztery kolejne punkty.
Końcówka drugiego seta wywołała wiele kontrowersji, a sędziowie sporne sytuacje rozstrzygali na korzyść Azerek. Po nieudanym zbiciu Natalii Bamber gospodynie wygrały także tę partię.
Dobrą passę siatkarki z Baku kontynuowały w trzecim secie, ale przewaga 4:1 błyskawicznie została zredukowana. Wydawało się, że nasze zawodniczki złapią właściwy rytm, jednak kilka prostych błędów ponownie dało komfortowe prowadzenie przeciwniczkom - 16:8 na przerwie technicznej.
Gdy trener Wagner poprosił o czas dla swojej drużyny było już 21:10 dla Rabity i tak pokaźnych strat nie udało się już odrobić.
Po meczu rozczarowany prezes BKS-u zastanawiał się nad sensem uczestniczenia w pucharowych rozgrywkach. Uważa on, że BKS nie tylko traci finansowo na tych spotkaniach, a także sportowo. Gdyby Aluprof w przyszłym roku zakwalifikował się do tych rozgrywek, brane jest pod uwagę zrezygnowanie z uczestnictwa BKS-u.
Drugi set to również początkowa dominacja Azerek. Wprawdzie siatkarki BKS Aluprof zdołały toczyć w miarę równorzędną walkę, ale od stanu 8:7 dla Rabity, to miejscowe zawodniczki zgarnęły cztery kolejne punkty.
Końcówka drugiego seta wywołała wiele kontrowersji, a sędziowie sporne sytuacje rozstrzygali na korzyść Azerek. Po nieudanym zbiciu Natalii Bamber gospodynie wygrały także tę partię.
Dobrą passę siatkarki z Baku kontynuowały w trzecim secie, ale przewaga 4:1 błyskawicznie została zredukowana. Wydawało się, że nasze zawodniczki złapią właściwy rytm, jednak kilka prostych błędów ponownie dało komfortowe prowadzenie przeciwniczkom - 16:8 na przerwie technicznej.
Gdy trener Wagner poprosił o czas dla swojej drużyny było już 21:10 dla Rabity i tak pokaźnych strat nie udało się już odrobić.
Po meczu rozczarowany prezes BKS-u zastanawiał się nad sensem uczestniczenia w pucharowych rozgrywkach. Uważa on, że BKS nie tylko traci finansowo na tych spotkaniach, a także sportowo. Gdyby Aluprof w przyszłym roku zakwalifikował się do tych rozgrywek, brane jest pod uwagę zrezygnowanie z uczestnictwa BKS-u.
ZOBACZ TAKŻE

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała dominuje w Lidze Mistrzyń

BKS powraca na europejską scenę po 14 latach. Bielszczanki przegrały z włoszkami

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała rozpoczął Ligę Mistrzyń od zwycięstwa nad Allianz MTV Stuttgart

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała dominuje w 5. kolejce TAURON Ligi

BKS Bielsko-Biała deklasuje Radomkę i melduje się w półfinale

Asy Nowickiej i dominacja w końcówce. BKS BOSTIK ZGO wygrywa 3:1 z MOYA Radomka
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.