Kredyt na projekt rozbudowy BCK

Sprawa wywołała dyskusję na sesji rady miejskiej. Inwestycja, która ma powiększyć widownię BCK z 500 do 800 miejsc, będzie kosztowała ok. 10 mln zł.

- Rozbudowujemy centrum, bo nie stać nas na budowę sali koncertowej. W Katowicach, które są zaledwie dwa razy większe od Bielska-Białej buduje się czwartą salę koncertową. Organizujemy równie dobre koncerty i inne wydarzenia kulturalne - mówił na sesji prezydent Jacek Krywult.

Przemysław Drabek, wiceprzewodniczący rady miejskiej pyta, czy nie warto trochę poczekać i wybudować jednak salę koncertową?

- Nie mamy pieniędzy na rozbudowę, będziemy o nie aplikować. Jest ryzyko, że wydamy pół miliona na projekt, a środków na realizację nie uzyskamy- mówi radny.

- W najbliższych latach miasta nie będzie stać na budowę sali koncertowej. Dotychczasowe nasze analizy pokazały też, że jest duży problem z jej lokalizacją - odpowiada prezydent miasta.

Radna Grażyna Staniszewska cieszy się, że będzie osobny przetarg na projekt, a potem na wykonawcę inwestycji. - A nie jeden, jak w przypadku hali pod Dębowcem. Dzisiaj, nawet wśród urzędników wzbudza ona kontrowersje. To ścisłe centrum miasta. Przydałoby się, żebyśmy oprócz funkcjonalności zwracali uwagę także na estetykę obiektu. Na razie parking, który powstał obok BCK jest obrzydliwą cegłą - mówi Staniszewska.

- Czy się komuś coś podoba, czy nie, to kwestia gustu. Halę pod Dębowcem nie zaprojektowali kowale, ani piekarze, a architekci - skwitował uwagi radnej Jacek Krywult.