Rozrywka
- 14 stycznia 2024
- wyświetleń: 1551
Bielska Orkiestra Cavatina zaprasza na kolejny koncert. Zagra muzykę z baroku
Orkiestra, która powstała dzięki współpracy Cavatina Hall oraz Bielskiego Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej, zagra swój piąty koncert. Tym razem bielscy i nie tylko melomani będą mogli posłuchać dźwięków epoki baroku i dworu hrabiego Esterhazego, gdzie królowała muzyka Józefa Haydna.
Koncert odbędzie się już 25 stycznia o 19:00 w bielskiej Cavatina Hall. - Ten koncert pozwoli nam upewnić się, że wspaniali muzycy tworzący Bielską Orkiestrę Cavatina doskonale czują się zarówno grając Bacha, Corellego i Haydna, jak i bawiąc nas niezwykle interesującymi aranżacjami muzyki klasycznej i rozrywkowej, czego doświadczyliśmy podczas grudniowego koncertu z zespołem The ThreeX - mówi Andrzej Kucybała, dyrygent i wieloletni dyrektor bielskiej szkoły muzycznej.
Pierwszą solistką będzie Alicja Matuszczyk na oboju. To laureatka wielu krajowych i międzynarodowych konkursów muzycznych, która ma na swoim koncie występy w Emiratach Arabskich, Niemczech, Francji, Litwie, Cyprze, Austrii czy Czechach.
Na skrzypcach zagra Wojciech Koprowski. Od 2007 roku jest skrzypkiem Meccore String Quartet i wraz z zespołem występuje na całym świecie w najbardziej prestiżowych salach koncertowych, takich jak: Concertgebouw w Amsterdamie, Philharmonie Paris, Wigmore Hall w Londynie, Musikverein w Wiedniu, Elbphilharmonie w Hamburgu, Beethoven-Haus w Bonn i Bozar w Brukseli.
Dyrygentem będzie Szymon Naściszewski, który buduje swoją reputację jako obiecujący dyrygent młodego pokolenia. W sezonie artystycznym 2022/23 został laureatem programu stypendialnego Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca Dyrygent - rezydent, w ramach którego podjął współpracę z Polską Filharmonią Kameralną Sopot pod artystyczną opieką Wojciecha Rajskiego.
Program koncertu
Arcangelo Corelli - Concerto grosso g-moll op. 6 nr 8
To jeden z najbardziej znanych utworów tego kompozytora. Znany powszechnie pod nazwą Koncert bożonarodzeniowy. Na partyturze koncertu widnieje odręczny zapis kompozytora Fatto per la notte di Natale (Stworzone na Noc Bożenarodzeniową). Trzech solistów, dwoje skrzypiec i wiolonczela stale dyskutują muzycznie z towarzyszącym im zespołem kameralnym w składzie: pierwsze i drugie skrzypce, altówki, wiolonczele, kontrabas i basso continuo. Utwór, a właściwie cały zestaw Concerto Grossi, został zamówiony przez kardynała Pietro Ottoboniego, a Concerto grosso g-moll opublikowane zostało pośmiertnie w 1714 roku jako jeden z dwunastu koncertów op. 6. Po siedmiotaktowym wstępie w tempie Vivace kompozytor wprowadza nas w nastrój oczekiwania i zadumy w wolnej części w tempie Grave. Kolejne części to typowy dla barokowego Concerto Grosso układ zmieniających się niepostrzeżenie i naprzemiennie części szybkich Allegro i Vivace z wolnymi częściami, takimi jak Adagio i Largo. Całość wieńczy nostalgiczna, pełna zadumy część, zupełnie zaskakująco, w tempie Largo.
części: Adagio, Allegro, Adagio, Vivace, Allegro, Largo.
czas trwania: ok. 14 min.
J. S. Bach - Koncert d-moll na obój i skrzypce BWV 1060
To jeden z najwspanialszych koncertów barokowych wzorowanych na włoskiej tradycji trzyczęściowego utworu koncertowego Vivaldiego. Pierwotnie, aż do lat dwudziestych ubiegłego wieku wykonywany był w tonacji c-moll. W 1921 r. M. Schneider, niemiecki muzykolog dokonał transkrypcji do tonacji d-moll i od tej pory wszyscy soliści i zespoły kameralne wykonują tą wersję koncertu. Również dzisiaj wysłuchamy go w tej wersji. Trzyczęściowy koncert, który rozpoczyna się tak, jak wypracowana przez Vivaldiego forma w tempie Allegro, by po tej wspaniałej części, pełnej popisów solowych oboju i skrzypiec, zamieniając nastrój, wprowadzić nas w część drugą utrzymaną w tempie Adagio, pełną przepięknych lirycznych motywów. A w ostatniej części pojawia się znów Allegro, w którym w szybkim przebiegu dźwięków soliści i zespół mogą zaprezentować swoje mistrzostwo wykonawcze.
części: Allegro, Adagio, Allegro
czas trwania ok. 15 min.
Przerwa
Józef Haydn - Symfonia nr 45 fis-moll Pożegnalna
To chyba najbardziej znana spośród symfonii Haydna, może dlatego, że towarzyszy jej ciekawa historia powstania tego utworu. Pięknie opisuje te okoliczności Adam Suprynowicz, redaktor Ruchu Muzycznego i Polskiego Radia.
W 1772 roku Józef Haydn był już dobrze zadomowiony na dworze węgierskich książąt Esterházych, u których służył jako kompozytor i szef orkiestry. Większą część roku książę spędzał w zamku w Eisenstadt, oddalonym od Wiednia o dzień drogi. Na lato zwykł jednak przeprowadzać się do nowo wybudowanej rezydencji Esterháza, która rozmachem i elegancją miała dorównywać francuskiej rezydencji królewskiej - Wersalowi. W 1772 roku pobyt w oddalonej od cywilizacji Esterházie przedłużał się. Muzycy byli zaniepokojeni, bo dwór wciąż nie dostawał polecenia przygotowań do drogi powrotnej. Jako przełożony zespołu Haydn zapytał nawet o to księcia, jednak nie uzyskał odpowiedzi. Postanowił, więc uciec się do fortelu, umieszczając w utworze wyraźną aluzję. Symfonie w tym okresie twórczości Haydna kończyły się z reguły szybką, wirtuozowską, lekką czwartą częścią. Jakież było zdziwienie księcia, kiedy podczas wykonania tej kolejni członkowie orkiestry przestawali grać, a na zakończenie gasili świece przy pulpitach i wychodzili z sali. Muzyka wciąż trwała, grana jednak przez coraz mniejszą liczbę wykonawców. Wreszcie, w niemal kompletnej ciemności, z księciem pozostało dwóch skrzypków: Józef Haydn i jego prawa ręka - Lugini Tomasini. Kiedy dźwięki ich instrumentów ucichły, książę miał powiedzieć: „Skoro oni wychodzą i ja powinienem się zbierać”. Następnego dnia wydał polecenie wyjazdu.
części: Allegro assai, Adagio, Menuet-Allegretto, Presto-Adagio
czas trwania: 30 min.
Johann Sebastian Bach (1685 - 1750)
To jeden z geniuszy muzycznych. Gdyby nie przypadek, historia muzyki mogłaby o nim całkowicie zapomnieć. Przecież po jego śmierci w Lipsku w 1750 roku nikt nie wykonywał jego utworów, a pamięć o wybitnym kantorze katedry lipskiej odnotowana była tylko w księgach parafialnych. Feliks Mendelssohn na nowo odkrył dzieła Bacha, zachwycił się jego twórczością i zajął się wydaniem jego wiekopomnych dzieł muzycznych, a także ich popularyzacją. Czy dzisiaj ktokolwiek z muzyków i melomanów, nie zna nazwiska Bacha albo nie słuchał jego Arii na strunie G, toccat i fug, koncertów brandenburskich, kantat, oratoriów czy Pasji według św. Mateusza? To geniusz, który swą twórczością w pierwszej połowie XVIII wieku wytyczył kierunki, w których w następnych wiekach rozwijała się muzyka. Był wzorem dla całej plejady kompozytorów w XIX i XX wieku, a jego nowatorskie formy, takie jak np. fuga, znalazły swe miejsce w twórczości kompozytorów, nawet zaliczanych do awangardowych kompozytorów XX wieku. Parafrazując słowa Friedricha Nitschego: bez muzyki życie byłoby pomyłką - możemy stwierdzić: bez muzyki J. S. Bacha twórczość muzyczna byłoby pomyłką.
Arcangelo Corelli (1653-1713)
Włoski skrzypek i kompozytor. Działalność Corellego i jego twórczość odbiła się szerokim echem w ówczesnym świecie muzycznym. Wielu mu współczesnych uważało muzykę Corellego za symbol doskonałości. Utwory Corellego, a szczególnie jego sonaty solowe, uznane zostały za podwaliny szkoły skrzypcowej. Wielu kompozytorów angielskich i francuskich usiłowało wiernie naśladować Corellego. Do jego zdobyczy nawiązał Händel w swych sonatach i koncercie wielkim op. 6. Utwory Corellego studiował Jan Sebastian Bach, a kilka tematów z jego fug wykorzystał w dziełach organowych. Potem o Corellim zapomniano, jak o wielu innych twórcach muzyki baroku. Obecnie, wskutek coraz bardziej wzrastającego zainteresowania muzyką baroku, twórczość Corellego znalazła należne miejsce u muzyków i melomanów.
Joseph Haydn (1732-1809)
Joseph Haydn to najstarszy z trzech klasyków wiedeńskich, obok Mozarta i Beethovena. Nazywany jest ojcem symfonii i kwartetu smyczkowego, bo jego twórczość miała największy wpływ na te dwa gatunki. Znany jest przede wszystkim z muzyki instrumentalnej, choć zdarzało mu się komponować opery i oratoria. Jako muzyk i kompozytor przez większość swego dorosłego życia pełnił rolę nadwornego skrzypka i kompozytora na dworze księcia Esterhazego. Jego twórczość na dwa wieki wytyczyła czteroczęściową formę symfonii z allegrem sonatowym w I części i menuetem w III części symfonii. A twórczością kameralną zawojował cały ówczesny świat muzyczny. Znaczenie kwartetów Haydna dla rozwoju kameralistyki w XIX i XX wieku było szczególne. Mozart, Beethoven, a potem wszyscy późniejsi kompozytorzy w drugiej połowie XIX wieku i XX wieku traktowali formę kwartetu smyczkowego jako najwyższy stopień znajomości zasad i reguł kompozytorskich. Z racji zatrudnienia na dworze hr. Esterhazego rzadko podróżował. Podróże do Anglii w latach 1791/92 i 1794/95 stanowiły dla Haydna wyjątek. Po kolejnym wyjeździe do Londynu powrócił, żeby ponownie pracować dla kolejnego księcia Esterhazego. W 1797 roku powstała melodia, która później stała się hymnem cesarstwa austro-węgierskiego (Gott erhalte Franz der Kaiser), a obecnie opiera się na niej hymn Niemiec. Inspiracją dla Haydna do napisania tego utworu miał być poznany w Wielkiej Brytanii hymn God save the King. Kompozytor zmarł w Wiedniu w 1809 roku, otoczony sławą i ogólnym uznaniem. W domu, w którym spędził ostatnie lata życia, zostało stworzone muzeum Haydna.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Cavatina Hall
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Cavatina Hall" podaj