
Najpopularniejsze
- 2 października 2022
- wyświetleń: 45153
Dziwny człowiek na lotnisku. Ludzie się boją, policja rozkłada ręce
Do naszej redakcji już w ubiegłym tygodniu zaczęły trafiać sygnały o podejrzanie zachowującym się mężczyźnie, który przebywa na terenach zielonych przy bielskim lotnisku. Człowiek ten koczuje tam od połowy września. Mieszkańcy i właściciele pobliskich firm są bardzo zaniepokojeni. Ich zdaniem policja w sprawie nie zrobiła zbyt wiele. Prawda taka, że w świetle prawa niewiele w tej sprawie mogą.

Mężczyzna w wieku około 45 lat przebywa na ławce w tzw. miejscu odpoczynku, "na tyłach" zakładów szybowcowych. Tuż przy ścieżce rowerowej i deptaku. Widziany był też w pobliżu wjazdu do lotniska przy budynku, w którym znajduje przychodnia i kilka prywatnych firm. To właśnie właściciele firm zwrócili uwagę na człowieka, który od dłuższego czasu przebywa w pobliżu budynku i dziwnie się zachowuje.
Jeśli to bezdomny, to bardzo nietypowy. Człowiek ten patrzy cały czas w jednym kierunku lub siedzi ze spuszczoną głową. Obserwuje budynki i otoczenie. W chłodniejsze dni zakłada kominiarkę i nie widać jego twarzy. Ma ze sobą dwa pakunki z czego jeden to prawdopodobnie worek bokserski lub coś co przypomina ten przedmiot. To wzbudza postrach, zwłaszcza po zmroku. Jego ubrania są czyste, ma uregulowany zarost i paznokcie. Nie czuć od niego nieprzyjemnego zapachu, który przeważnie towarzyszy osobom bez bieżącego dostępu do sanitariatu. Mężczyzna co jakiś czas znika na kilkadziesiąt minut. Prawdopodobnie w tym czasie idzie coś zjeść i gdzieś oporządza codzienną toaletę, po czym wraca na miejsce.
- Były próby rozmowy z tym mężczyzną ale on sam na miejsce wezwał policję. Nie podejmuje rozmowy. Stwierdził, że jest nękany. - mówi jeden z przedsiębiorców, który swój biznes prowadzi przy lotnisku. - Nikt mu nie chciał zrobić krzywdy. Poszliśmy tylko zapytać dlaczego tutaj przebywa i czy nie potrzebuje jakiejś pomocy - dodaje. Policjanci byli wzywani na miejsce jeszcze dwukrotnie ale bez wyraźnego rezultatu. Jak przekazała nam asp. szt. Katarzyna Chrobak z KMP w Bielsku-Białej, funkcjonariusze wylegitymowali tego mężczyznę. Znają jego personalia. Nie jest poszukiwany. Nie popełnił także czynu zabronionego, więc formalnie nie można na nim wymusić miejsca, w którym przebywa. To teren publiczny, dostępny dla każdego mieszkańca.
Mężczyzna nikogo nie zaczepia ale jest strach. Kobiety pracujące na lotnisku boją się same wychodzić z biura. Odbierają je partnerzy albo znajomi. - Nie wiemy jakie on ma zamiary, nie wiemy czemu akurat tutaj siedzi i nas obserwuje. Nie wiemy czy np. nie czeka na dogodny moment żeby komuś zrobić krzywdę - mówi jedna z kobiet pracujących przy lotnisku. Na ten moment nikt nie widzi rozwiązania problemu.
ZOBACZ TAKŻE

Zażartowali, że mają przy sobie bombę... Mogą zapomnieć o wakacjach

Natarczywie i z uporem łamał polskie prawo. Został przymusowo wydalony z naszego kraju

Prawie 2kg konopi znaleziono u 40-letniego bielszczanina w mieszkaniu. Grozi mu 10 lat odsiadki

[FOTO] Wypadek na budowie. Ciężko ranny młody mężczyzna. Interweniował LPR

Blisko 9 tysięcy pacjentów w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej w 2024 r. To rekord

Strażacy uwolnili 59-latka, którego ręka zakleszczyła się w nadkolu autobusu MZK
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.