[FOTO] Buczkowice: smutny finał poszukiwań 15-latka

Jak informował portal Bielskie Drogi, punkt koncentracji poszukiwań 15-latka umiejscowiono początkowo na ulicy Woźnej. Na miejsce przybyła policja, OSP Buczkowice, OSP Godziszka i OSP Stare Bielsko (dron). By umożliwić przemieszczanie się w trudnym terenie zadysponowano także quady z JRG-1 w Bielsku-Białej. Do Buczkowic przybył również policyjny pies tropiący, jednak ten nie podjął tropu. Przeszukiwane były m.in. pustostany i miejsca odosobnienia.

Przed północą przy ul. Bielskiej zebrali się ochotnicy, którzy chcieli włączyć się w poszukiwania. Grupę ok. 100 osób podzielono na kilkuosobowe zespoły (3 do 5 cywili + strażak lub policjant). Wytyczono sektory do poszukiwań używając aplikacji "Szukamy i ratujemy". Kilkanaście zespołów przeszukało teren o powierzchni ponad 200 hektarów.

Około godziny 2.00 jedna z ekip poszukiwawczych natrafiła na zwłoki poszukiwanego 15-latka. Nie było szans na pomoc. Chłopiec nie żył już od kilku godzin. Przyczyny i okoliczności śmierci wyjaśni policyjne śledztwo. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.