Najnowsze
- wczoraj, 09:25
- wyświetleń: 6569
Działacze Nowej Nadziei ujawniają nowe fakty w sprawie telebimu za 12 tys. zł
6 grudnia działacze partii Nowa Nadzieja (Konfederacja) z Bielska-Białej zorganizowali konferencję prasową przed bielskim Ratuszem. Podczas spotkania ujawnili nowe informacje dotyczące październikowego spotkania Rafała Trzaskowskiego z mieszkańcami miasta. Jak mówią działacze, "w naszym mieście nie brakuje spraw budzących duże kontrowersje i wywołujących głośny sprzeciw mieszkańców. Do takich wydarzeń zalicza się październikowe spotkanie Rafała Trzaskowskiego z mieszkańcami Bielska-Białej".
O wizycie Rafała Trzaskowskiego i związanych z nią kontrowersjach pisaliśmy w TYM artykule.
Nowe fakty w tej sprawie otrzymaliśmy w notatce prasowej przesłanej na naszą redakcyjną skrzynkę. Pod dokumentem podpisali się: Joanna Banaś, asystent społeczny posła Bronisława Foltyna, oraz Paweł Śliwa, prezes Okręgu 27 partii Nowa Nadzieja (Bielsko-Biała). Poniżej publikujemy pełną treść informacji.
Bielscy działacze partii Sławomira Mentzena na zwołanej przed Ratuszem konferencji prasowej przedstawili nowe fakty dotyczące telebimu ustawionego przed bielskim magistratem w dniu
spotkania.
- Spotkanie kandydata Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP zorganizowali bielscy działacze tej partii z panem Klimaszewskim na czele umiejscawiając je w Bielskim Ratuszu, czym jak już słusznie podnosiły i nadal podkreślają bielskie radne Prawa i Sprawiedliwości został prawdopodobnie złamany Kodeks Wyborczy w punkcie 1 paragrafu 1 artykułu nr 108. - powiedziała Joanna Banaś, asystent społeczny posła Bronisława Foltyna.
- Jakby tego było mało, dodatkową kpiną z mieszkańców jest fakt wynajęcia na tę okoliczność telebimu ustawionego przed wejściem do Ratusza od prywatnej firmy na koszt mieszkańców Bielska-Białej, którzy wspomnianą wizytę za pośrednictwem telebimu śledzili w liczbie kilku osób, bodajże czterech jak ktoś tego dnia policzył.
Koszt wynajęcia telebimu wyniósł nieco ponad 12 000 złotych, co jest niebagatelną kwotą zważywszy na fatalny stan finansów miasta. Za taką kwotę można np. zakupić dla bielskich szkół około 50 ławek szkolnych albo 90 krzeseł czy też pokryć koszt wyżywienia 50 dzieci przez jeden miesiąc w szkołach czy przedszkolach - wiele bardziej pożytecznych celów moglibyśmy znaleźć na wydanie 12 000 złotych z budżetu miasta - kontynuowała Banaś.
Następnie głos zabrał Paweł Śliwa, który jest prezesem okręgu bielskiego partii Mentzena.
- W związku z tymi faktami w dniu 14 listopada br. złożyliśmy do Urzędu Miasta Bielska-Białej wniosek o udzielenie informacji publicznej, zadając w nim trzy dość szczegółowe pytania, które mówiąc w skrócie miały pomóc nam ustalić czy można było tych zbędnych kosztów uniknąć. I tak oto dowiedzieliśmy się, że Miasto Bielsko-Biała jest w posiadaniu własnego telebimu, który bez ponoszenia dodatkowych kosztów można było wykorzystać (o ile w ogóle była taka potrzeba, bo jak wspomnieliśmy skorzystało z niego dosłownie kilka osób).
Sprzęt ten jeszcze do niedawna znajdował się w posiadaniu Bielskiego Centrum Kultury (BCK), a 4 stycznia bieżącego roku został on nieodpłatnie przekazany do Bielsko Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (BBOSiR), wg naszej wiedzy znajduje się obecnie na Stadionie Miejskim. Mamy zatem do czynienia z kolejnym przykładem niegospodarności władz miasta oraz brakiem szacunku do mieszkańców i ich pieniędzy.
spotkania.
- Spotkanie kandydata Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP zorganizowali bielscy działacze tej partii z panem Klimaszewskim na czele umiejscawiając je w Bielskim Ratuszu, czym jak już słusznie podnosiły i nadal podkreślają bielskie radne Prawa i Sprawiedliwości został prawdopodobnie złamany Kodeks Wyborczy w punkcie 1 paragrafu 1 artykułu nr 108. - powiedziała Joanna Banaś, asystent społeczny posła Bronisława Foltyna.
- Jakby tego było mało, dodatkową kpiną z mieszkańców jest fakt wynajęcia na tę okoliczność telebimu ustawionego przed wejściem do Ratusza od prywatnej firmy na koszt mieszkańców Bielska-Białej, którzy wspomnianą wizytę za pośrednictwem telebimu śledzili w liczbie kilku osób, bodajże czterech jak ktoś tego dnia policzył.
Koszt wynajęcia telebimu wyniósł nieco ponad 12 000 złotych, co jest niebagatelną kwotą zważywszy na fatalny stan finansów miasta. Za taką kwotę można np. zakupić dla bielskich szkół około 50 ławek szkolnych albo 90 krzeseł czy też pokryć koszt wyżywienia 50 dzieci przez jeden miesiąc w szkołach czy przedszkolach - wiele bardziej pożytecznych celów moglibyśmy znaleźć na wydanie 12 000 złotych z budżetu miasta - kontynuowała Banaś.
Następnie głos zabrał Paweł Śliwa, który jest prezesem okręgu bielskiego partii Mentzena.
- W związku z tymi faktami w dniu 14 listopada br. złożyliśmy do Urzędu Miasta Bielska-Białej wniosek o udzielenie informacji publicznej, zadając w nim trzy dość szczegółowe pytania, które mówiąc w skrócie miały pomóc nam ustalić czy można było tych zbędnych kosztów uniknąć. I tak oto dowiedzieliśmy się, że Miasto Bielsko-Biała jest w posiadaniu własnego telebimu, który bez ponoszenia dodatkowych kosztów można było wykorzystać (o ile w ogóle była taka potrzeba, bo jak wspomnieliśmy skorzystało z niego dosłownie kilka osób).
Sprzęt ten jeszcze do niedawna znajdował się w posiadaniu Bielskiego Centrum Kultury (BCK), a 4 stycznia bieżącego roku został on nieodpłatnie przekazany do Bielsko Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (BBOSiR), wg naszej wiedzy znajduje się obecnie na Stadionie Miejskim. Mamy zatem do czynienia z kolejnym przykładem niegospodarności władz miasta oraz brakiem szacunku do mieszkańców i ich pieniędzy.
Na poparcie swoich słów, działacze udostępnili pismo z zapytaniem, skierowanym do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.