Sapiehówka znajdzie nabywcę?

Nazwa blisko 200-letniej kamienicy wzięła się od księcia kardynała Adama Sapiehy, który swego czasu miał przebywać w budynku. Na początku XXI wieku niszczejący obiekt został przekazany za symboliczną kwotę Marii Krystynie Habsburg. Księżna miała wyremontować zabytek. Ostatecznie arystokratkę przerosły koszty i późnobarokowy pałacyk wrócił do swojego poprzedniego właściciela, czyli do gminy Bielsko-Biała.

Od tego czasu kamienica była wiele razy wystawiana na sprzedaż. Nie brakowało chętnych do zakupu obiektu, jednak potencjalnych inwestorów odstraszały niebagatelne koszty remontu.

Dopiero po kilkunastu latach ruszyło coś w tej sprawie. 20 września br. odbyły się rokowania na sprzedaż nieruchomości i wszystko wskazuje na to, że Sapiehówka przejdzie w prywatne ręce.

- Będziemy coś mogli więcej powiedzieć jak podpiszemy umowę. Myślę, że nastąpi to niebawem - mówi rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego, Tomasz Ficoń.

Przyszły właściciel zobligowany będzie do przeprowadzenia remontu obiektu zabezpieczającego i zachowującego zabytkową substancję i eksponującego jego stylistykę. Remont ma zostać przeprowadzony w terminie do 5 lat od dnia zawarcia umowy notarialnej.

Zgodnie z opinią Wydziału Urbanistyki i Architektury - dom można przeznaczyć na funkcję usługowo - handlowo - biurową lub handlową z poddaszem mieszkalnym. Pomieszczenia w parterze można zaadaptować na sprzedaż np. dewocjonalii, pamiątek czy kwiatów (wiązanki ślubne, wieńce), prowadzić wynajem pomieszczeń na imprezy okolicznościowe, spotkania (śluby, stypy) lub zaadaptować na studio fotograficzne.