Gorące tematy
- 15 listopada 2024
- wyświetleń: 32293
11-latek zaginął w górach. Nowe fakty w sprawie
KM PSP w Bielsku-Białej przekazała w oficjalnym komunikacie, że w niedzielę (10. listopada) prowadzono intensywne poszukiwania 11-letniego chłopca, który zaginął podczas poszukiwań młodszego brata w masywie Szyndzielni. W akcji ratunkowej uczestniczyły służby ratownicze, w tym strażacy i ratownicy GOPR. Dziecko zostało odnalezione na jednym ze szlaków prowadzących w kierunku Dębowca. Jednak opis zdarzeń podany przez policję i GOPR Beskidy różni się od informacji przekazanych przez straż pożarną. Padają oskarżenia o brak kompetencji w stronę mediów. W tej sytuacji to bardzo krzywdząca praktyka i zrzucanie odpowiedzialności na kogoś, kto nie zawinił.
Jak informuje Patrycja Pokrzywa, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Bielsku-Białej - Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej odebrała zgłoszenie od dyżurnego policji o godz. 16:45 z prośbą o pomoc w poszukiwaniu nieletniego, zagubionego w terenie leśnym w masywie Szyndzielni. Na miejsce zadysponowano 5 jednostek PSP oraz OSP w tym dwa quady, dwa drony oraz samochód terenowy. Strażacy na quadach i samochodem terenowym udali się na szlak czerwony, zielony i niebieski.
Po dotarciu na miejsce zdarzenia, służby ratownicze uzyskały informację, że podczas zejścia grupy turystów ze schroniska w kierunku górnej stacji kolejki na Szyndzielni, zauważono brak 3-letniego dziecka. Na poszukiwania zaginionego malucha wysłano jego 11-letniego brata, który jednak sam zaginął. Dopiero po pewnym czasie, gdy 3-latek odnalazł się samodzielnie, rodzice zaniepokojeni losem starszego dziecka wezwali pomoc.
Dzięki informacji przekazanej przez turystę, po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia akcji poszukiwawczej, udało się odnaleźć zaginionego 11-latka na szlaku w kierunku Dębowca. Ratownicy GOPR, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, potwierdzili, że odnaleziony chłopiec jest osobą poszukiwaną. Na szczęście, dziecko było w dobrym stanie zdrowia i nie wymagało udzielenia pierwszej pomocy.
Sprostowanie informacji w sprawie zaginięcia dzieci: jak wynika z informacji przekazanych przez st. sierż. Sławomira Kocura, młodsze dziecko miało 7 lat, a nie 3, jak wcześniej podawano. Matka z dziećmi schodziła szlakiem, który biegnie przez teren obok schroniska PTTK Szyndzielnia. Nagle chłopcy, którzy szli przodem zniknęli kobiecie z pola widzenia. Kobieta idąc dalej przed siebie dotarła do starszego, 11-letniego syna i została poinformowana, że młodszy chłopak został w schronisku.
Zaniepokojona, kazała starszemu synowi czekać na polanie Kamienickiej i ruszyła po młodszego. Jednak chłopiec, nie posłuchał jej i kontynuował wędrówkę w dół. Na szczęście został odnaleziony przez turystów.
Podkreślamy, że informacje, które są nam przekazywane od oficjalnych źródeł: straż pożarna, policja i inne służby ratownicze nie są przez nas ponownie weryfikowane. Ufamy służbom i zawsze czerpiemy wiedzę tylko i wyłącznie od nich.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.