
Gorące tematy
- 20 maja 2024
- wyświetleń: 8839
Bielsko-Biała pożegnało się z pierwszą ligą. Porażka Podbeskidzia i wyzwiska z trybun
Nie można powiedzieć, że piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała godnie pożegnali się z Fortuna 1 Ligą. W ostatnim domowym meczu w sezonie nie potrafili pokonać Chrobrego Głogów, który był już pewny utrzymania i nie walczył o nic. W przedostatniej kolejce bielszczanie ulegli gościom na własnym stadionie 1:0.
Zanim o tym, co na boisku, warto powiedzieć co się działo na trybunach. Ze strony ultrasów można było z usłyszeć niewybredne hasła pod adresem piłkarzy - najłagodniejszym było "po co wy gracie, jak wy ambicji nie macie", ale usłyszeć też można było "Bielsko grać..." . Mecz został też na chwilę przerwany po tym, gdy na murawie wylądowały serpentyny.
Warto jednak dodać, że kibice skandowali nazwisko trenera Jarosława Skrobacza, a także wyrazili wsparcie wobec Michała Stempniewicza - młodego piłkarza Podbeskidzia, który zmaga się z kontuzją. Oklaskiwali też innego z młodych Górali - Radosława Zająca, który wybiegł w pierwszym składzie.
W pierwszej części spotkania na boisku działo się niewiele. W mecz lepiej weszli Górale i najlepszą okazję na gola miał Ilicić w 12 minucie, ale Węglarz nie dał się zaskoczyć. Łącznie obie ekipy w ciągu 45 minut oddały po dwa celne strzały, ale to piłkarze Chrobrego razili wręcz nieskutecznością (aż siedmiokrotnie niecelnie strzelając na bramkę Procka), często wykorzystując proste błędy w obronie bielszczan. Gdy sędzia zaprosił jednak piłkarzy na przerwę, na tablicy wyników widniał wynik 0:0.
W drugą połowę lepiej zdecydowanie weszli piłkarze Chrobrego, którzy już w pierwszej akcji mogli objąć prowadzenie - efektowny strzał z woleja Lebedyńskiego minął jednak minimalnie słupek bramki Procka. Napastnik ekipy z Głogowa był jednak aktywny i chociaż jego próbę z 58 minuty jeszcze obronił Procek, to na dwadzieścia minut przed końcem wykorzystał błąd bramkarza i obrońców Górali i wpakował piłkę do siatki. Było 1:0.
Bielszczanie nie potrafili na stratę bramki w żaden sposób odpowiedzieć. Najlepszą okazję na wyrównanie miał Sitek w 87. minucie, ale nie potrafił pokonać z piątego metra leżącego już na ziemi bramkarza gości.
W tym sezonie piłkarze z Bielska-Białej zmierzą się jeszcze na wyjeździe z Motorem Lublin - ostatnia seria gier zostanie rozegrana w sobotę, 25 maja.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek - Hllavica, Senić (61' Kolenc), Tomasik - Willmann, Zając, Mikołajewski, Ziółkowski (61' Bernard) - Banaszewski, Iličić (46' Misztal), Sitek
Chrobry Głogów: Węglarz - Bougaidis, Lebedyński, Mucha, Lewkot (72' Wojciechowski), Tupaj (63' Klimczak), Bartlewicz, Malczuk, Zarówny, Hanc (23' Kuzdra), Machaj (63' Ozimek)
Chrobry Głogów: Węglarz - Bougaidis, Lebedyński, Mucha, Lewkot (72' Wojciechowski), Tupaj (63' Klimczak), Bartlewicz, Malczuk, Zarówny, Hanc (23' Kuzdra), Machaj (63' Ozimek)
ZOBACZ TAKŻE

Wojciech Szumilas nowym napastnikiem Podbeskidzia

Dariusz Kołodziej został nowym dyrektorem Akademii Podbeskidzia

Gorący tematKrzysztof Sałajczyk nowym Prezesem Zarządu Podbeskidzia

TS Podbeskidzie podejmie u siebie lidera grupy: Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Krzysztof Przeradzki zrezygnował z funkcji prezesa TS Podbeskidzie

[WIDEO] Chcecie zobaczyć jak wygląda praca fizjoterapeuty piłkarskiego z widoku pierwszej osoby
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.