Wiadomo kto zlał ropopochodne chemikalia do potoku. Śledztwo prowadzi prokuratura

Mija właśnie tydzień od ujawnienia znacznych ilości oleistej substancji ropopochodnej w potoku na granicy os. Wojska Polskiego i Starego Bielska. Przypomnijmy, że w okolicy ul. Wodnej strażacy zebrali ponad 700 litrów substancji ropopochodnej z cieku wodnego. Akcja służb trwała kilka dni. Do pracy wkroczyli śledczy, którzy poczynili ustalenia. Ich efektem jest prokuratorskie śledztwo.

Na miejscu poza strażakami i policjantami, pracowali przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Oleista substancja sączyła się z jednej z rur, która teoretycznie miała doprowadzać deszczówkę do potoku. Śledczym udało się ustalić źródło skażenia. Ślady substancji prowadziły do jednej z pobliskich posesji, gdzie setki litrów chemikaliów prawdopodobnie zlano do kratki ściekowej.

Zgromadzona przez policjantów dokumentacja została przekazana do prokuratury, czego efektem jest śledztwo wszczęte z artykułu 182. § 1 Kodeksu Karnego.



Będziemy wracać do tego tematu.