Foto
- 21 stycznia 2024
- wyświetleń: 4794
Wiatr popsuł historyczne zawody Pucharu Świata w Szczyrku. "Atmosfera była świetna"
Szczyrk po raz pierwszy w swojej historii gościł najlepszych skoczków narciarskich świata. Niestety konkurs Pucharu Świata, który zaplanowany był na środę (17 stycznia) na skoczni Skalite musiał zostać odwołany po skokach 40 zawodników. Przyczyną był zbyt silny wiatr.
Tłumy kibiców zebranych pod skocznią Skalite liczyło na dobre skoki polskich skoczków. Nie bez powodu - Polacy trenują tutaj między innymi podczas letnich zgrupowań. Jeszcze przed odwołaniem konkursu, najlepszy z Polaków Dawid Kubacki był pierwszy w całej stawce po skoku na 98,5 metra, a trzeci był Kamil Stoch. Piotr Żyła był 5. - skoczył 99 metrów, a Paweł Wąsek - 9. po skoku na 95,5 metra. Aleksander Zniszczoł zajmował 29. lokatę po skoku na 91 metrów.
Środowe zawody były ciągle przerywane przez silny wiatr. Tuż po godzinie 19.00, po skokach 40 zawodników, jury zadecydowało o odwołaniu zawodów.
Puchar Świata w Szczyrku odbył się po raz pierwszy w historii, ale wcześniej najlepsi skoczkowie rywalizowali tu w konkursach Letniego Grand Prix - w 2011 i 2023 roku. Skocznia w obecnym kształcie została oddana do użytku w 2008 roku.
Punkt konstrukcyjny usytuowany jest na 95 metrze, a rozmiar skoczni wynosi 104 metry. Obiekt nosi imię Beskidzkich Olimpijczyków.
Czy Szczyrk zdał egzamin? - Jest to pierwszy Puchar Świata, natomiast Szczyrk ma już doświadczenia z organizacji imprez międzynarodowych, bo latem mieliśmy - już nie pierwsze - zawody cyklu Grand Prix. Były też imprezy rangi FIS Cup. Także jest to kolejna impreza najwyższej rangi, która tutaj gości. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania - powiedział portalowi bielsko.info pochodzący z Buczkowic były skoczek narciarski i trener Łukasz Kruczek.
- Skocznia jest znana części zawodników, chociażby z wcześniej wspomnianego Letniego Grand Prix. Jest to wymagający obiekt, który mimo tego, że nie jest największym z PolSKIego Turnieju, to jest najbardziej wystawiony na działania wiatru ze względu na lokalizację. Natomiast na pewno jest dobrym urozmaiceniem tego, że zaczęliśmy na skoczni dużej, kończymy na obiekcie dużym, a w środku mamy skocznię normalną, która wymaga dopasowania się - dodał.
Skoczni w Szczyrku próżno szukać w kalendarzu sezonu Pucharu Świata 2024/2025. Czy Łukasz Kruczek myśli, że w przyszłości te najbardziej prestiżowe zawody powrócą nad Żylicę? - To jest przede wszystkim w gestii zarówno PZN, ale też lokalnej inicjatywy. To miasto musi chcieć mieć u siebie taką imprezę i o nią walczyć. Wiadomo, że kalendarz jest bardzo gęsty, bardzo napięty i jest wielu chętnych do organizacji tych zawodów. Ale myślę, że przez dobrą organizację i ciekawe zawody można z nimi rywalizować - podsumował.
O atmosferę pod skocznią zapytaliśmy trenera Thomas Thurnbichlera. - Atmosfera jest tu świetna. Nie spodziewałem się, że w środku tygodnia przyjdzie tu tak wielu widzów, polskich fanów. Nawet teraz, kiedy te warunki nie są zbyt sprzyjające, to są w dobrym nastroju i cieszą się z zawodów. Skocznia Skalite to naprawdę dobry obiekt, normalny, chociaż jak wiemy panują tu często zmienne warunki - dlatego też często tu trenujemy - powiedział naszemu portalowi.
Konkurs Pucharu Świata w Szczyrku był kolejnym etapem PolSKIego Turnieju. Rywalizacja zakończy się w najbliższy weekend na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.
Tłumy kibiców zebranych pod skocznią Skalite liczyło na dobre skoki polskich skoczków. Nie bez powodu - Polacy trenują tutaj między innymi podczas letnich zgrupowań. Jeszcze przed odwołaniem konkursu, najlepszy z Polaków Dawid Kubacki był pierwszy w całej stawce po skoku na 98,5 metra, a trzeci był Kamil Stoch. Piotr Żyła był 5. - skoczył 99 metrów, a Paweł Wąsek - 9. po skoku na 95,5 metra. Aleksander Zniszczoł zajmował 29. lokatę po skoku na 91 metrów.
Środowe zawody były ciągle przerywane przez silny wiatr. Tuż po godzinie 19.00, po skokach 40 zawodników, jury zadecydowało o odwołaniu zawodów.
Puchar Świata w Szczyrku odbył się po raz pierwszy w historii, ale wcześniej najlepsi skoczkowie rywalizowali tu w konkursach Letniego Grand Prix - w 2011 i 2023 roku. Skocznia w obecnym kształcie została oddana do użytku w 2008 roku.
Punkt konstrukcyjny usytuowany jest na 95 metrze, a rozmiar skoczni wynosi 104 metry. Obiekt nosi imię Beskidzkich Olimpijczyków.
Czy Szczyrk zdał egzamin? - Jest to pierwszy Puchar Świata, natomiast Szczyrk ma już doświadczenia z organizacji imprez międzynarodowych, bo latem mieliśmy - już nie pierwsze - zawody cyklu Grand Prix. Były też imprezy rangi FIS Cup. Także jest to kolejna impreza najwyższej rangi, która tutaj gości. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania - powiedział portalowi bielsko.info pochodzący z Buczkowic były skoczek narciarski i trener Łukasz Kruczek.
- Skocznia jest znana części zawodników, chociażby z wcześniej wspomnianego Letniego Grand Prix. Jest to wymagający obiekt, który mimo tego, że nie jest największym z PolSKIego Turnieju, to jest najbardziej wystawiony na działania wiatru ze względu na lokalizację. Natomiast na pewno jest dobrym urozmaiceniem tego, że zaczęliśmy na skoczni dużej, kończymy na obiekcie dużym, a w środku mamy skocznię normalną, która wymaga dopasowania się - dodał.
Skoczni w Szczyrku próżno szukać w kalendarzu sezonu Pucharu Świata 2024/2025. Czy Łukasz Kruczek myśli, że w przyszłości te najbardziej prestiżowe zawody powrócą nad Żylicę? - To jest przede wszystkim w gestii zarówno PZN, ale też lokalnej inicjatywy. To miasto musi chcieć mieć u siebie taką imprezę i o nią walczyć. Wiadomo, że kalendarz jest bardzo gęsty, bardzo napięty i jest wielu chętnych do organizacji tych zawodów. Ale myślę, że przez dobrą organizację i ciekawe zawody można z nimi rywalizować - podsumował.
O atmosferę pod skocznią zapytaliśmy trenera Thomas Thurnbichlera. - Atmosfera jest tu świetna. Nie spodziewałem się, że w środku tygodnia przyjdzie tu tak wielu widzów, polskich fanów. Nawet teraz, kiedy te warunki nie są zbyt sprzyjające, to są w dobrym nastroju i cieszą się z zawodów. Skocznia Skalite to naprawdę dobry obiekt, normalny, chociaż jak wiemy panują tu często zmienne warunki - dlatego też często tu trenujemy - powiedział naszemu portalowi.
Konkurs Pucharu Świata w Szczyrku był kolejnym etapem PolSKIego Turnieju. Rywalizacja zakończy się w najbliższy weekend na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.