Foto
- 10 grudnia 2023
- wyświetleń: 4425
Sezon w Beskidach zainaugurowany. Klimaszewski: nie trzeba jechać do Austrii czy Włoch
W ustrońskim Dworze Skibówka na Równicy odbyła się uroczysta inauguracja sezonu narciarskiego, zorganizowana przez samorząd wojewódzki. Do miejscowości u podnóża Czantorii przyjechał między innymi marszałek Jakub Chełstowski czy prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, z którym krótko porozmawialiśmy.
W trakcie wydarzenia "Beskidy Winter Go" jako pierwszy głos zabrał marszałek Jakub Chełstowski. - Jechałem tu dzisiaj z potężnym bólem głowy, bo - przepraszam za język - w Katowicach śmierdzi, jakość powietrza jest beznadziejna. Wystarczyły jednak 3-4 mocne wdechy tutaj, na Równicy i człowiek wraca do równowagi. Śląsk jest piękny, zielony i mamy mnóstwo atrakcyjnych miejsc, z których po prostu trzeba korzystać - zaznaczał.
Jak dodał, "zima w tym roku zatańczyła tango z rzeczywistością bardzo wcześniej". - Drogi wojewódzkie po tygodniu są już przejezdne, wiele jest też możliwości komunikacji czy to do Bielska-Białej, Ustronia lub Wisły. Zachęcam więc wszystkich, by ten czas aktywnie tutaj spędzali czy to na Podbeskidziu, czy to tutaj w Beskidach - przekonywał.
- Pogodę przygotowaliśmy, czegóż więcej trzeba? Jest śnieg, mróz, trasy narciarskie, szlaki turystyczne, bogata oferta turystyczna, kulinarna. Każdy znajdzie coś dla siebie i cieszymy się, że do nas przyjeżdżacie - mówił z kolei burmistrz Ustronia Przemysław Korcz, który zwrócił się też bezpośrednio do marszałka. - Wiele w tym pańskiej zasługi. To pan, jako pierwszy marszałek zaczął dostrzegać południe województwa i fakt, że można tu rozwijać ofertę turystyczną przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. Za to już teraz dziękuję - podkreślał.
Włodarz Ustronia skierował też kilka słów do prezydenta Bielska-Białej. - Powiedziałem panu prezydentowi Klimaszewskiemu, że nie użyję dzisiaj terminu "Podbeskidzie", bo jesteśmy na Śląsku Cieszyńskim. Bielsko-Biała jest jednak liderem naszego całego regionu, rozwija się prężnie i turystycznie. Każda z naszych miejscowości coś wnosi do tej wspólnej oferty, ale wspólnie możemy pokazać że warto przyjechać tutaj w zimie - dodawał.
Głos zabrał też Jarosław Klimaszewski, który wystąpił w imieniu stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka zrzeszającego 41 samorządów z subregionu południowego województwa śląskiego. - Wydaje się, że w tej kadencji jest on dostrzegany z Katowic przez samorząd wojewódzki - dziękuję za to panie marszałku. Po covidzie takie przedsięwzięcia jak to pozwoliły się podnieść turystyce - przecież wielu mieszkańców powiatów żywieckiego, cieszyńskiego czy bielskiego utrzymuje się z tutystyki. W skali województwa przychody z turystyki wynoszą 5 miliardów złotych rocznie, więc widać, jak istotny jest to biznes - wyjaśniał.
Po części oficjalnej porozmawialiśmy krótko z prezydentem Bielska-Białej.
Bielsko.info: Wystąpił Pan dzisiaj w imieniu stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka, ale wspomnieć trzeba, że swój ośrodek ma także Bielsko-Biała. Zima w tym roku i na Dębowcu rozpoczęła się wyjątkowo wcześnie.
Jarosław Klimaszewski: Wiadomo, że nasz ośrodek nie jest na takim samym poziomie co te w pozostałej części Beskidów. Bielsko-Biała jest jednak miastem turystycznym - warto pamiętać, że te osoby, które jeżdżą w okolicznych miejscowościach na nartach, często przyjeżdżają potem do naszych instytucji kultury, nocują u nas i tym samym zostawiają u nas pieniądze. Stąd też istotne jest, by tę górską turystykę wspierać.
Warunki w całym tym subregionie są idealne, dlatego też ważną rolę odgrywa odpowiednia promocja a także to, co robicie Wy i inne media. Dzięki temu mieszkańcy północy kraju wiedzą, że nie muszą jechać do Austrii czy Włoszech, a mogą przyjechać tutaj czy do Szczyrku - te granice w poziomie ośrodków się już zacierają, wiem to z własnego doświadczenia narciarskiego. Oczywiście długości tras narciarskich się znacznie różnią, ale dla początkujących narciarzy nie ma to aż takiego znaczenia.
Zapalonych narciarzy w Bielsku-Białej nie brakuje - widać to chociaż po niedawnym filmiku, na którym bielszczanie zjeżdżają po schodach przy hotelu President.
(śmiech) To było coś wspaniałego, rzeczywiście zrobiło to niesamowite zasięgi. To pokazuje kreatywność naszych mieszkańców - jak się chce, to można jeździć. Może niekoniecznie po schodach, ale taki mały wybryczek raz na jakiś czas jest sympatyczny.
A jak długo będzie można pojeździć na Dębowcu? Są szanse, by aż do końca sezonu?
Nie jestem wróżką, wszystko zależy od pogody. W ubiegłym sezonie kilkadziesiąt tysięcy narciarzy skorzystało ze stoku przy ośrodku na Dębowcu, więc czekamy by odpowiednie warunki się utrzymały.
Dziękuję za rozmowę.
Chełstowski: Śląsk jest piękny, zielony i mamy mnóstwo atrakcyjnych miejsc
W trakcie wydarzenia "Beskidy Winter Go" jako pierwszy głos zabrał marszałek Jakub Chełstowski. - Jechałem tu dzisiaj z potężnym bólem głowy, bo - przepraszam za język - w Katowicach śmierdzi, jakość powietrza jest beznadziejna. Wystarczyły jednak 3-4 mocne wdechy tutaj, na Równicy i człowiek wraca do równowagi. Śląsk jest piękny, zielony i mamy mnóstwo atrakcyjnych miejsc, z których po prostu trzeba korzystać - zaznaczał.
Jak dodał, "zima w tym roku zatańczyła tango z rzeczywistością bardzo wcześniej". - Drogi wojewódzkie po tygodniu są już przejezdne, wiele jest też możliwości komunikacji czy to do Bielska-Białej, Ustronia lub Wisły. Zachęcam więc wszystkich, by ten czas aktywnie tutaj spędzali czy to na Podbeskidziu, czy to tutaj w Beskidach - przekonywał.
Korcz: Każdy tu znajdzie coś dla siebie
- Pogodę przygotowaliśmy, czegóż więcej trzeba? Jest śnieg, mróz, trasy narciarskie, szlaki turystyczne, bogata oferta turystyczna, kulinarna. Każdy znajdzie coś dla siebie i cieszymy się, że do nas przyjeżdżacie - mówił z kolei burmistrz Ustronia Przemysław Korcz, który zwrócił się też bezpośrednio do marszałka. - Wiele w tym pańskiej zasługi. To pan, jako pierwszy marszałek zaczął dostrzegać południe województwa i fakt, że można tu rozwijać ofertę turystyczną przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. Za to już teraz dziękuję - podkreślał.
Włodarz Ustronia skierował też kilka słów do prezydenta Bielska-Białej. - Powiedziałem panu prezydentowi Klimaszewskiemu, że nie użyję dzisiaj terminu "Podbeskidzie", bo jesteśmy na Śląsku Cieszyńskim. Bielsko-Biała jest jednak liderem naszego całego regionu, rozwija się prężnie i turystycznie. Każda z naszych miejscowości coś wnosi do tej wspólnej oferty, ale wspólnie możemy pokazać że warto przyjechać tutaj w zimie - dodawał.
Klimaszewski: takie przedsięwzięcia jak to pozwoliły się podnieść turystyce
Głos zabrał też Jarosław Klimaszewski, który wystąpił w imieniu stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka zrzeszającego 41 samorządów z subregionu południowego województwa śląskiego. - Wydaje się, że w tej kadencji jest on dostrzegany z Katowic przez samorząd wojewódzki - dziękuję za to panie marszałku. Po covidzie takie przedsięwzięcia jak to pozwoliły się podnieść turystyce - przecież wielu mieszkańców powiatów żywieckiego, cieszyńskiego czy bielskiego utrzymuje się z tutystyki. W skali województwa przychody z turystyki wynoszą 5 miliardów złotych rocznie, więc widać, jak istotny jest to biznes - wyjaśniał.
Po części oficjalnej porozmawialiśmy krótko z prezydentem Bielska-Białej.
Bielsko.info: Wystąpił Pan dzisiaj w imieniu stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka, ale wspomnieć trzeba, że swój ośrodek ma także Bielsko-Biała. Zima w tym roku i na Dębowcu rozpoczęła się wyjątkowo wcześnie.
Jarosław Klimaszewski: Wiadomo, że nasz ośrodek nie jest na takim samym poziomie co te w pozostałej części Beskidów. Bielsko-Biała jest jednak miastem turystycznym - warto pamiętać, że te osoby, które jeżdżą w okolicznych miejscowościach na nartach, często przyjeżdżają potem do naszych instytucji kultury, nocują u nas i tym samym zostawiają u nas pieniądze. Stąd też istotne jest, by tę górską turystykę wspierać.
Warunki w całym tym subregionie są idealne, dlatego też ważną rolę odgrywa odpowiednia promocja a także to, co robicie Wy i inne media. Dzięki temu mieszkańcy północy kraju wiedzą, że nie muszą jechać do Austrii czy Włoszech, a mogą przyjechać tutaj czy do Szczyrku - te granice w poziomie ośrodków się już zacierają, wiem to z własnego doświadczenia narciarskiego. Oczywiście długości tras narciarskich się znacznie różnią, ale dla początkujących narciarzy nie ma to aż takiego znaczenia.
Zapalonych narciarzy w Bielsku-Białej nie brakuje - widać to chociaż po niedawnym filmiku, na którym bielszczanie zjeżdżają po schodach przy hotelu President.
(śmiech) To było coś wspaniałego, rzeczywiście zrobiło to niesamowite zasięgi. To pokazuje kreatywność naszych mieszkańców - jak się chce, to można jeździć. Może niekoniecznie po schodach, ale taki mały wybryczek raz na jakiś czas jest sympatyczny.
A jak długo będzie można pojeździć na Dębowcu? Są szanse, by aż do końca sezonu?
Nie jestem wróżką, wszystko zależy od pogody. W ubiegłym sezonie kilkadziesiąt tysięcy narciarzy skorzystało ze stoku przy ośrodku na Dębowcu, więc czekamy by odpowiednie warunki się utrzymały.
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Narty
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Narty" podaj