Z Bielska-Białej do studia Owsiaka. Moskwicz trafił na aukcję WOŚP!

Samochód Moskwicz Aleko z 1990 r., to egzemplarz z niezwykłą historią. Ośmioosobowa rodzina przyjechała nim z Ukrainy do Warszawy uciekając przed wojną (3 dzieci i 5 dorosłych osób przejechało ok. 1500 km.). Samochód od nowości w rękach pierwszego właściciela, dlatego przyjechał na "radzieckich" tablicach. Po przyjeździe do Warszawy został wystawiony na sprzedaż, ponieważ rodzina potrzebowała pieniędzy.

Moskwicza kupił Patryk Mikiciuk - dziennikarz motoryzacyjny, a w zasadzie kupiło go Muzeum Motoryzacji w Otrębusach reprezentowane przez Patryka. Następnie pojazd trafił na aukcję charytatywną pod hasłem: "MOSKWICZ NA POMOC UKRAINIE", a cały dochód z licytacji został przeznaczony na pomoc.

Za kwotę 13500zł samochód wylicytował Rafał Brzazgacz, bielski przedsiębiorca związany z branżą nieruchomości. Jak sam przyznał nam jeszcze wiele miesięcy temu, chce w przyszłości przeznaczyć samochód na cele charytatywne, ale najpierw ma zamiar go "dopieścić". Moskwicz w ciągu ostatnich miesięcy przeszedł liczne drobne naprawy, które przywróciły dawny blask tego nietuzinkowego auta i znacząco podniosły jego wartość. To prawdziwy unikat. Poniżej zamieszczamy dwa nasze filmy, które poświęciliśmy właśnie tej inicjatywie.

Dziś Moskwicz Aleko z nietuzinkową historią jest do wylicytowania na aukcjach WOŚP. Na moment publikacji artykułu cena to imponujące 24200zł. Liczymy, że jeszcze urośnie.